jest postać była idealna....
True. W dodatku przepiękna. Scena,kiedy Willis siedzi na łóżku,a ona podchodzi do niego i głaszcze go po łysej głowie,za każdym razem mnie rozwala.
Dokładnie!
Nie sposób się nie zgodzić. Przepięknie i głęboko nieszablonowo wykreowana postać. Absolutnie mnie urzekła i skradła cały film.