Świetny reżyser,który ufa inteligencji widza (a to dzisiaj wcale nie takie częste)i potrafi łączyć obraz i muzykę w sposób absolutnie genialny.Poza tym,w odróżnieniu od innych cyberpunkowych twórców nie sprowadza metafizyki do fizyki,w jego filmach jest szacunek dla tajemnicy istnienia i miejsce dla przeczuć zahaczających o sferę sacrum. I poezja,nie kolidująca z nieodłączną od tego rodzaju fantastyki drapieżnością.