Też uważam, że należy się zachowywać z godnością, a nie tak jęczeć. Jak włamią się do mnie to zaparzę herbatę, podam whisky z colą, udekoruję dom serpertyną. Mam nadzieję, że będą mieli ze sobą balony, bo bez jaj w gości z pustymi rękami?
Ciekawa jestem Twojej reakcji, wchodzisz do pokoju Twój ojciec leży nieprzytomny, matka z dziurą w główce, mózg dziewczyny też niczym obraz na ścianie. Niech zgadnę, odrywasz poręcz od schodów, wykonujesz dwa salta, zabierasz napastnikowi pistolet, podskakując kopiesz go po twarzy, na końcu dobijasz poręczą? Czego by nie zrobiła i tak by zginęła. Cofając się na schody mógłby ją zastrzelić...
jak piszesz takie pierdoły wymijajace moje posty to sie nie licze z tym co piszesz a w nastepstwie nie obchodzi mnie to i nie pozdrawiam
Hola, hola ty tu mówisz o końcowej scenie i tą reakcję mogę zrozumieć jako szok. Niestety akcja z skrzeczeniem trwa o wiele wcześniej i jest ono sztuczne, za głośne i irytuje.. Jak bym się zachował tego nie wie nikt do puki się nie znajdzie w takiej sytuacji... Ja mam pretensje do Twórców, którzy powinni wiedzieć, że takie rzeczy irytują a nie nadają dramatyzmu. Ja od tego momentu chciałem tylko by ją ktoś dźgnął i uciszył... Wniosek słabiutka Reżyseria no i słabe aktorstwo ze strony aktorki... Olmoska w "Cichy Dom" też musiała zmagać się z stękaniem, strachem i piskami ale zrobiła to po mistrzowsku w porównaniu do Tej pani..
Nie obrażam po prostu dyskutuje i wyrażam swoje zdanie. Poprawiłem cię bo usprawiedliwiałaś zachowanie postaci od złego momentu. Na końcu sam pewnie zwariował bym gdyby mój ojciec, matka i w tym wypadku dziewczyna leżeli martwi.. Niestety za szybko i za głośno skrzeczała aktorka w tym filmie co odbierało dramatyzm zmieniający się w irytację.. Oglądnij cichy dom lub Hiszpański pierwowzór tego cichego domu i zobaczysz, że można zagrać lepiej emocje mniej irytująco. Wina tu spada w tym filmie na reżysera i twórców, którzy pewnie uznali, że nie chce im się robić powtórki i zostawili jak jest...