<Jak stary Trapszo wyszedł na scenę w "Dziadach" i nacisnął syfon z wodą selcerską, i powiedział: "Ach, jak mnie pragnienie pali, ach, choćby wody kropelka", to, mociumdzieju, cała widownia spadała z krzeseł. Hej, łzy się kręcą...>