Wcześniej uważałem Dorocińskiego za marnego aktorzynę, ale po obejrzeniu "Ogrodu Luizy" i "Rewersa" moje zdanie o nim diamentralnie się zmieniło. W tych dwóch filmach (przynajmniej w "Ogrodzie Luizy") zagrał genialnie. Musze przyznać, że go wcześniej nie doceniałem.