...na jednym z wydarzeń kulturalnych w tym roku w Warszawie. Udało mi się zamienić z nim dosłownie parę słów. Cóż...
Sprawiał wrażenie faceta bardzo rzeczowego, konkretnego, nie-sztywniaka, nie gwiazdorzył - ogólnie bardzo pozytywnie go odebrałem. Można było go normalnie, kulturalnie zagadnąć, zapytać o parę spraw, podzielić się wrażeniami odnośnie filmów w których grał lub o jego rolach.
Oczywistym jest że nie wiem jaki jest naprawdę ale nie można zaprzeczyć, że pierwsze wrażenie przy kontakcie na żywo jest pozytywne.
Bawił się z nami - 'zwykłymi' ludźmi w tłumie, tak jakby po prostu przyszedł tu jak każdy inni kto był dookoła a nie jako aktor, gwiazdor czy inny celebryta.
Od razu powiem, że jego obecność tam była całkowicie przypadkowa, chyba nikt (?) się go tam nie spodziewał a przynajmniej nie ja więc możliwość porozmawiania z Despero i uściśnięcia z nim dłoni była po prostu świetna i zarazem niespodziewana.
Ciekaw jestem tylko czy Pan Marcin w ogóle cokolwiek pamięta z tego wieczora. :D