wszędzie go pełno. I w kinie, i w telewizji. Polski film - niezależnie od gatunku - to na 99% z Dorocinskim. Fakt, jest przystojny i to w taki "niepokojący" sposób - ale ja mu wróżę, że jego przyszłość będzie wyglądać jak kinowa reklama Orange w której wystąpił Rob Lowe. Za parę lat Marcin będzie najprawdopodobniej przedmiotem podobnych kpin - gra ciągle mizdrzącego się na różne sposoby przystojniaczka i to zawsze bez dystansu do samego siebie. Jeśli ma ambicje to takie granie kiedyś może mu się przejeść - a wtedyc zeka go rzut stringami w twarz!
Czy Ty wiesz, co piszesz?
"Gra mizdrzącego się przystojniaczka" Chyba widziałeś/aś same komercyjne z filmy z jego udziałem (fakt, że wszystkie są komercyjne, ale w mniejszym i większym stopniu), wystarczy obejrzeć "Boisko bezdomnych" "Ogród Luizy" albo "Pitbulla". Widocznie miałeś/aś okazję oglądać "Tancerzy i "Miłość na wybiegu" itp. ;/
Fatalne obeznanie, wręcz zerowe do tego, żeby móc kogoś aż tak krytykować :/
Ogród Luizy - nie widziałam, ale wiem, że chodzi tam o historię miłosną - a więc zdarta płyta
A widziałm też Dorotkę Marcinkowską :) np w Rewersie - i gra tam po prustu głupie, zdemoralizowane ciacho!
dla mnie to chyba najlepszy aktor ostatnich lat
moim zdaniem filmy w jakich gra są bardzo różne i on potrafi się znakomicie dostosować do każdej roli
nie uważam żeby ciągle grał "mizdrzącego się przystojniaczka"
ja go znam z różnych ról od "młodego wilka Mirosława" z Killerów poprzez policjanta, kucharza, piłkarza do gangstera w Ogrodzie Luizy (moim zdaniem jedna z lepszych ról) i każda była zagrana super i co najważniejsze inaczej
swoją drogą nie miałabym nic przeciwko gdyby tak z mojej lodówki wyskoczył :-)
Taaa, tekst z killerów o "gwałtach na zlecenie i bez zlecenia" to szczyt ambicji.
Do tego rola - w czym?????- w Heli w opałach!!!!!
Miałem zaszczyt oglądać wywiad z nim na żywo po premierze "Boiska bezdomnych" i padło pytanie właśnie o role amantów, odpowiedz Dorocińskiego była prosta - aktorstwo to jego zawód, polski aktor w rolach nie przebiera, z czegoś trzeba żyć i wyżywić rodzinę.
Znasz tylko jeden rodzaj jego ról i oceniasz go jako lalusia, ja znając tylko jeden typ twoich wypowiedzi mogę powiedzieć, że widzisz mi się jako przycwelony frajer. Obejrzyj sobie 6 odcinków Pitbulla i dopiero pogadamy.
ło jejku!!!!!
tekst o cwelach do kobiety to jest to:)))))
moderatora proszę o nie kasowanie tego posta w żadnym wypadku - niech świadczy o klasie mojego przedmówcy!
A Pitbul to komedia, niestety
Jejku, on nawet jak gra twardziela to tak ukradkiem puszcza oko do damskiej publiczności.... tak trochę na siłę...drażni mnie to
Już nawet Linda, zwłaszcza wczesny Linda robił to subtelniej!!!
Twój nick zaczyna się od "ogon" a ze szkoły pamiętam, że to podpada pod rodzaj męski, widać Ciebie uczono trochę inaczej. Skoro piszesz, że Pitbull to komedia, a nawet go nie oglądałaś no to sobie nie porozmawiamy. Ciekaw jestem za to innej rzeczy - co kieruje ludźmi, którzy nie trawią danego aktora/filmu/serialu, a wchodzą na forum i zaciekle wypisują najgorsze epitety, często jakie tylko znają. Wydaje mi się ,że przykre życie, niespełnione, chęć odegrania się na kimś za porażki, etc. Mam radę na te kompleksy - należy sobie odpuścić. Co zrobić z nadmiarem złej energii i jeszcze nie chce mnie żaden chłop? Pozostaje palcówka. Podobno pomaga.
Pozdrawiam i Szczęśliwego Nowego Roku.
Twój nick zaczyna się od "ogon" a ze szkoły pamiętam, że to podpada pod rodzaj męski, widać Ciebie uczono trochę inaczej. Skoro piszesz, że Pitbull to komedia, a nawet go nie oglądałaś no to sobie nie porozmawiamy. Ciekaw jestem za to innej rzeczy - co kieruje ludźmi, którzy nie trawią danego aktora/filmu/serialu, a wchodzą na forum i zaciekle wypisują najgorsze epitety, często jakie tylko znają. Wydaje mi się ,że przykre życie, niespełnione, chęć odegrania się na kimś za porażki, etc. Mam radę na te kompleksy - należy sobie odpuścić. Co zrobić z nadmiarem złej energii i jeszcze nie chce mnie żaden chłop? Pozostaje palcówka. Podobno pomaga.
Pozdrawiam i Szczęśliwego Nowego Roku.
A Pitbula to ze trzy odcinki widziałam. Wystarczy, że dwóch komediantów tam gra, tzn Grabowski i Dorociński i wystarczy, by była komedia. Bo i jeden i drugi sam nie wie w co/w czym gra i czego chce. Dorocińskiemu to ja życzę, żeby się nie okazało, że teraz to on jest Ferynand Kiepski 20 lat wcześniej...
Zostaje potem jakiś taki dziwny efekt, że trafia niby to dobry aktor do niby to dobrego filmu, ale nawet jak w założeniu nie miało być śmiesznie, to ludzie się śmieją, mając gdzies tam zakodowany śmiech nagrany do serialu ("Świat według Kiepskich", "Hela w opałach"). To samo dotyczy Aleksandra Jakubika, który zagrał w "Trzynastym posterunku" - oglądając "Dom zły" przeszkadzało mi to...
Jest takie przysłowie - "Jakie pytanie taka odpowiedz" stąd taki poziom, uważam idealnie do ciebie pasujący ;) Z Twojej ostatniej wypowiedzi wynika, że jeśli jakiś aktor zagrał w filmie/serialu komediowym to automatycznie się zaszufladkował i nie wolno mu grac w żadnych innych produkcjach. Przypomniał mi się Charlie Sheen, którego połowę filmografii zajmują właśnie komedie i co ciekawe parodie. Nie przeszkodziło mu to zagrać jedną z głównych ról w filmie "Pluton" - dramacie wojennym nagrodzonym 4 Oscarami - wyjaśnienie specjalnie dla Ciebie bo wątpię żebyś takie filmy widziała - widać, że Hollywoodzkiej Akademii Filmowej to nie przeszkodziło. Cieszę się, że tam nie zasiadasz ;)
Po Twoich wypowiedziach można sądzić, ze jesteś człowiekiem mało otwartym, bez wizji i chęci poszerzania horyzontów. WIĘc Na tym polega zawód aktora, żeby się zmieniać, odsłaniać nowe twarze (przypomina mi się piosenka Maanamu, a raczej jej fragment "tysiące twarzy, setki miraży, to człowiek tworzy metamorfozy...")
zgadzam się z przedmówcami. Dla mnie osobiście (skoro nawiązałaś do filmu "Dom zły" - Jakubik zrobił 'ogromną robotę' - bo właśnie pokazał się jako aktor, który potrafi odnaleźć się w KAŻDEJ roli :) podobnie rzecz ma się do Grabowskiego czy Dorocińskiego. Nie można przyczepić aktorowi plakietki "komediant" i nie dać mu szansy w filmach innego gatunku. Dorociński świetnie odnajduje się w śmiesznych rolach, w rolach tragicznych i wzruszających. Nawiązałam głównie do niego bo jego dotyczy wątek ;) ale jest wielu aktorów o których można powiedzieć to samo :)
pozdrawiam!
Bardzo charakterystyczny aktor, w Pitbullu genialny ale to prawda za dużo go a jego obecne role są delikatnie mówiąc tragiczne. Z drugiej strony ma facet racje za coś trzeba wyżywić rodzinę a polski przemysł filmowym w 90% stawia na gówniane komedyjki dla kretynów wię...
Dla mnie osobiście kretynem który niedługo wyskoczy nawet sąsiadce z dupy jest "pan niezwykle utalentowany aktor" Karolak.