Jestem bardzo zaskoczona, że film ”Jesteś Bogiem” jest debiutem Marcina Kowalczyka! Oglądając film, byłam przekonana, że pod jego filmografią znajdzie się przynajmniej kilka tytułów, że jest to już aktor z „jakimś” doświadczeniem, może niekomercyjnym (bo twarz aktora była mi całkowicie nieznana), ale jednak „jakimś”! Dlaczego? Bo rzadko debiut może tak zwalić z kolan. O zespole słyszałam, znam niektóre piosenki, fanką nigdy nie byłam, również nie zagłębiałam się nigdy w historię o Paktofonice, tak samo nie mam pojęcia, czy odegrana przez Pana Marcina rola to czyste odzwierciedlenie samego Magika – bo nie mam pojęcia jakim Magik był człowiekiem, więc skupiłam się przede wszystkim na grze aktorskiej. Według mnie wyznacznikiem dobrego aktorstwa jest to, że widz nie widzi ani grama fałszu w odegranej roli, że wierzy aktorowi w każde jego słowo, gest, a przede wszystkim w każdą jego emocję. I ja jemu uwierzyłam :). Mam nadzieję tylko, że to początek jego dobrych ról!