Dawać mu same 10 i stawiać obok Stuhra, Gajosa. Pomijam to, żeby ocenić aktora/kę trzeba zobaczyć co najmniej kilka filmów - a tego pana oceniacie kilka godzin po pierwszym filmie, bo zagrał rapera.

Cechą wolności słowa jest prawo do wyrażania dowolnej opinii. Zgodnie z tą ideą można oceniać nawet bez obejrzenia jakiegokolwiek filmu.

Jeżeli osoba zagrała w jednym filmie to można go oceniać pod kątem tego jednego filmu. Aktor bądź co bądź jakoś w tym filmie wypadł, jakoś się zaprezentował, coś pokazał i to coś może jak najbardziej być przedmiotem oceny, tak samo jak można ocenić jedno konkretne wspaniałe dzieło sztuki, bądź kształt muszli klozetowej.

Jeżeli uznajemy wolność słowa, to znaczy że akceptujemy ocenę czegokolwiek, nieważne czego. Jeżeli zabraniamy komuś ocenę czegokolwiek, to znaczy że popieramy cenzurę, a to bardzo, bardzo źle o człowieku świadczy.

Możemy oczywiście nie zgadzać się z czyjąś oceną, ale to nie znaczy że należy potępiać sam fakt oceniania.

Nawet jeżeli brak mu zdolności aktorskich do odegrania innej roli, można go oceniać pod kątem roli którą zagrał. Nie każdy aktor musi być wszechstronny, jest wręcz nawet sporo wspaniałych aktorów którzy są wyspecjalizowani w odgrywaniu konkretnych ról.

Aha, czyli w Polsce mamy wolność słowa? Można nawet wyrażać swoje niepochlebne zdanie o prezydencie RP bez odpowiedzialności karnej.
Skoro tak, to bez oglądania żadnego filmu z nim, jak piszesz mogę mu dać od razu 1/10.


Nie zrobię jednak tego.

Oczywiście że w Polsce nie ma wolności słowa, tutaj chyba nikt o zdrowym umyśle nie ma wątpliwości :) Ale czy to, że nasz totalitarny rząd zamyka nam usta i terroryzuje nas za poglądy oznacza, że powinniśmy samodzielnie krzewić cenzurę ? Nie sądzę.

Oczywiście możesz dać filmowi 1/10 bez oglądania i nikt Ci tego nie zabroni. To że tego nie zrobisz świadczy dobrze o Tobie. Jeżeli natomiast pragniesz potępiać kogoś za ocenę aktora świadczy o Tobie źle - mniejsza o to czy jest aktorem profesjonalnym czy amatorskim, każdy zasługuje na ocenę, zwłaszcza jeżeli zagrał w jakimś filmie i oceniamy go pod kątem gry w tymże filmie.

Wg Ciebie na ocenę zasługują tylko i wyłącznie aktorzy którzy zagrali w więcej niż jednym filmie ? A może minimum to 3 ? A może jeszcze inna liczba ? Niestety mylisz się, zasady działania tego portalu nie narzucają takich ograniczeń, więc takie ograniczenia tutaj nie istnieją.

Nie chodzi mi do końca o to. Mam na myśli to, że (na portalu filmowym) część osób - nie mówię wszyscy oceniają go na 10, bo zagrał ich ulubionego Magika.

Chłopcze, Ty chyba nie wiesz co to jest totalitaryzm : )