Tak jak kiedyś Bruce Willis, chciał się spotkać z Saddamem Husajnem na kilka sekund, tak i ja marze o tych kilku chwilach, które pozwoliły by mnie pierdolnąć mu w nos, tak by juz na zawsze nie mógł grać w M jak Mroczek, bo raz, że całując Cichopek, obraża ją, a dwa, że to wstyd dla polski. W Brazylii, czy gdzie tam w tym zadupiu, mają przystojniaków, którzy tak samo jak nasz Marcinek nie mają talentu, ale za to mają figurę.
Tak więc dajcie mnie go, to wam, Polacy, przysłużę się i na zawsze wypieprzę Mroczka z serialu.
Pozdrawiam. Aczkolwiek mam Was w dupie.