Moim zdaniem zagrała bardzo przekonująco i dzięki tej postaci serial na pewno wiele zyskał. Podobne odczucia mam w stosunki do Natalie Dormer w roli Anny Boleyn.
Nie monarszych, bo jak dotąt, znam ją tylko z Tudorów. Ale ma w sobie tyle jakiejś poruszajacej kobiecosci i ciepła, że dziwie się Henrykowi =)