Szczerze to nie sądzę. Ale jeśli by to zrobili było by cudowanie. Akcja osadzona 40 lat po zniszczeniu Gwiazdy Śmierci i Luke jako podstarzały mentor młodego pokolenia jedi.
Byłoby super gdyby historia się o niego upomniała. na dzień dobry zdobyliby przychylność fanów, którzy waliliby drzwiami i oknami do kin.
Trzeba wysłać jakąś petycję do Disneya, żeby go zatrudnili. To by przebiło wszystko!
Ja chcę Marka Hamilla w tym projekcie!!!
To prawda, ludzie na pewno poszliby wtedy do kina. Tylko czy sama obecność Mark'a wystarczy żeby oddać ducha dawnych Gwiezdnych Wojen ? Bez porządnego scenariusza nawet sam Luke Skywalker nie pomoże...
http://meisjemeisje.nl/wordpress/wp-content/uploads/2012/07/markhamilton1.jpg gdyby tak schudł z 20-30 kg nie wyglądałby tak źle :)
Ford nie bardzo, jaką niby rolę miałby pełnić skoro przestał być przemytnikiem a na mentora też nie pasuje. Lepiej unikać klimatów w stylu Niezniszczalnych gdzie pakujemy wszystkie stare gwiazdy. Ewentualnie można by poruszyć wątek dotyczący jego dzieci .