Gdy grał Nasira był niesamowicie przystojny,lecz uciekający czas nic nie ujmuje mu z urody. Przeciwnie-starzeje się pięknie,dostojnie i z godnością,jak Sean Connery.
Jako sześciolatka po raz pierwszy obejrzałam 'Robina z Sherwood' i...odrazu zafascynowała mnie postać Nasira! Lata mijają a ja go wręcz kocham,tak jak i samego Marka Ryan'a!