Pięknie zagrała
Zeby dostawała tak dobre role w innych filmach
Będzie polskie kino miało z niej pożytek
a czemu ma szukać zaczepki?? ja też uważam że jej gra nie byłą zbyt dobra, głównie przez jej dziwny pół uśmieszek przez prawie cały film - to wyglądało jakby była upośledzona... nie wiem czemu co niektórzy tak się nią zachwycają :/
A ja także uważam, że ta Pani nie sprawdziła się w tej roli. W ogóle gra aktorska młodszego pokolenia w "Czarnym czwartku" nie była porywającą, natomiast role chociażby pana Pszoniaka, czy Piotra Fronczewskiego były fenomenalne!
Zgadzam się jeśli chodzi o "młodsze pokolenie". Natomiast fenomenalna gra aktorska Pszoniaka i Fronczewskiego, cóż... szczerze to się za dużo nie nagrali :) Ale to co pokazali i tak wystarcza, żeby potwierdzić ich aktorską klasę (ale Pszoniak podobał mi się w "Czarnym Czwartku" o wiele bardziej niż Fronczewski)
Lepiej żeby grały liszowskie i muchy w takich filmach ta pani zagrała dobrze gwiazdy były by niewiarygodne .
Liszowska i Mucha ?a feeeeeeee
Gwiazdy byłby niewiarygodne bo sie zgrały
Dlatego swierze mięsko dostało szansę i zagrało na przyzwoitym poziomie
No nie popadajmy w paranoję, nie każda negatywna opinia musi być zaczepką. :)
Wg mnie, ta aktorka była OKROPNA, przez 90% filmu miała tępy, pusty wyraz twarzy i uważam, że wcale nie sprawdziła się w roli. Po koniec, w scenie z pogrzebem też właściwie jakoś nie zabłysnęła. Takie sceny jak np. widok męża w trumnie powinny wzbudzać emocje w widzu - na tym polega dobra gra aktorska, nie na jakimś męczącym, wrzaskliwym ryku.
Może trochę ostro, ale tak właśnie uważam :))
pzdr.
Właśnie jestem "na świeżo" po obejrzeniu "Czarnego czwartku" i... bardzo irytował mnie ten półuśmiech. Również uważam, że Pani H. nie sprawdziła się w tej roli, chociaż po śmierci jej filmowego męża było już tylko lepiej.
No wlaśnie ten nieszczęsny uśmieszek...I weź tu czlowieku przejmij się potem losem robotników.Pani Marcie gratulujemy obniżenia poziomu filmu.
Też dopiero co wróciłam z filmu i uważam, że Pani Marta zagrała beznadziejnie. Wiem, że może jest amatorką, ale na tle innych amatorów wyróżniała się sztucznością i brakiem talentu. W niektórych scenach nie mogłam patrzeć jak nieudolnie błąka się przed kamerą, widać było, że nie wiem co robić. Jej postać wyszła bardzo nienaturalnie. Nie rozumiem dlaczego reżyser obsadził ją do tej roli.
Jest tylu młodych, zdolnych aktorów...
Potwierdzam Twoje zdanie. ZAGRAŁA ŚWIETNIE...:)
Wątpię, żeby inna młoda aktorka np. jak Żmudy - Trzebiatowskie i inne tego typu zagrały tak DOBRZE jak zrobiła to ona:) Cieszę się, że właśnie ona została zaangażowana do tej roli.
GRATULUJĘ...:) BRAWA...:)