Niewykluczone, że załamał się klęską związaną z filmem "Gigli" i po prostu zakończył karierę. Niektórzy aktorzy też nagle rezygnowali ze świata filmu po fatalnych rolach, np. Maria Pitillo ("Godzilla").

chyba nie widziales jej filmografii! Laska przeszla do tv.

Tak, ale po rolach w "Chaplinie" i "Urodzonych mordercach" stała się zauważalna.
Wydaje się, że niepotrzebnie zaangażowała się do "Godzilli", jej kariera mogła potoczyć się inaczej.

no nie wiem. Zadnej nagrody za jakakolwiek postać, a grała w 3 głośnych i nagradzanych filmach. Uwazam, że jej udział w godzilli był jej najwiekszym sukcesem. Mam dobra pamiec do aktorów, a nie pamietam jej z zadnego innego filmu.
Jej kariera umarła śmiercią naturalą. Pozatym `98 rok nie był najlepszym czasem dla aktorek z podobnym "talentem"

Film pt. "Gigli" wykończył jego karierę. Ten film miał tak fatalne recenzje, złe przyjęcie u widowni (po chwilę obecną jest wśród 100 najgorzej ocenionych filmów w historii na IMDB) oraz zdobył 6 Złotych Malin. Był również co ważne fiaskiem finansowym. Już lubiany przez Ciebie "Joe Black" był filmem raczej wyśmiewanym, ale "Gigli" przypieczętowało jego karierę.
Nie dadzą mu już zrobić wysokobudżetowego filmu w Hollywood a przecież to właśnie mu kiedyś wychodziło.


http://www.imdb.com/title/tt0299930/?ref_=fn_al_tt_1

http://www.imdb.com/title/tt0299930/awards?ref_=tt_awd

A Uwe Boll dalje kręci. Taki z niego twardziel xD

Ponoć Uwe Boll hojnie korzysta z możliwości wyciągania pieniędzy od swojej ojczyzny, ale to wymaga doczytania. Co do Bresta trzeba pamiętać, że sam był producentem Gigli, można więc podejrzewać, że wraz z klęską artystyczna przyszło bankructwo.

Scott po klęsce "Wyprawy do raju" zdołał się jednak podnieść, choć z drugiej strony Cimino po "Wrotach niebios" nie. Dlatego Bresta spotkał raczej los reżysera "Łowcy jeleni".

To ja wiedziałem, że Boll szuka luk prawnych w Niemieckim prawie żeby tylko kasę doić na filmy. A co do Bresta to ciekawe co teraz porabia. Dobrze że nie popełnił samobójstwa jak jego film okazał się klęską i stracił kasę. Też twardy :)

Ciężki charakter. Tak jak wiele innych wybitnych rezyserów np. Michael Cimino. Jak sie pokłócisz z wszystkimi w branży, a w dodatku przydarzy ci sie gniot ( i to nie jeden) przestajesz istnieć.

Wymieniłeś akurat dwa najbardziej kliszowe i przewidywalne filmy, jakie nakręcił. I jakie widziałem. :D