wszystko gra na jedno kopyto, choć to że ma wkurzający wyraz gęby to akurat juz nie jego wina...
Podpisuję się pod tematem tego postu rękoma i nogami. To kłoda drewna a nie aktor... wszystkie grane przez niego postaci moim zdaniem można nazwac klonami. I możecie mnie zjechac za takie stwierdzenie ale warto abyście chociaż uargumentowali dlaczego się z nim nie zgadzacie.
Nie jest taki zły - Matt nie robi z siebie gwiazdy , jest skromny i zdystansowany do siebie . Umie żartować , wszystkich doprowadza do szczerego śmiechu .
Owszem masz racje. I te właśnie cechy czynią go fajnym kolesiem tyle tylko, że nie robią z niego dobrego aktora. Prywatnie, gdybym go znała zapewne naprawdę mogłabym go polubić, ale nie zmienia to faktu, że aktor z nigo kiepski.
racja zgadzam sie z toba
ale zaczyna mnie to juz wkurzac
ze nie znacie sie ..
bo kurwa macie swoich fanow a wysmiewacie sie z czyjis fanow
świetny aktor, bzdura, że wszystko gra tak samo. nie wiem ile filmów z nim oglądaliście, ale mam nadzieję, że chociaż kilka, żebyście mogli takie teksty rzucać. wystarczy chociaż porównać role w Ocean's Twelve / utalentowanym panu Ripley/ Buntownik z wyboru. różne postacie i całkowicie różne role. a jeżeli nawet nioe jest wg Was dobrym aktorem, to przynajmniej potrafi dobrać role właściwe do jego gry ;p
Zobacz sobie serie Borune'a - przykład agenta i np. Ocean's 13 - fajtłapa, która mnie rozbawiła niemal do łez. Pozdrawiam!
Na pewno nie zasługuje na 8. Najwyżej na 5. Taki jakiś bez charyzmy. Zwykły szaraczek, który na dodatek nie gra za dobrze.
Niestety muszę się zgodzić. Widziałem z nim już około dwudziestu filmów i jedynie ze dwie sceny z "Utalentowanego pana Ripleya" można uznać za jakiś PRZEJAW aktorstwa (choć może to tylko złudzenie wywołane okularami). Poza tym jest zawsze taki sam. Co do urody - twarz ma szalenie przeciętną, ale ciało niezłe, sprawny jest, więc karierę robi. W dzisiejszych czasach widocznie to wystarczy. :P
A ja się zgadzam z PASZEKO.
Jest miałki, trochę nijaki i jakoś nie przekonuje mnie jego gra aktorska.
Dziecięca twarz niestety mu w tym wszystkim też nie pomaga...
3/10
haha omg ale pierdolnoles
ty moze tez masz dziecieca twarz?
tylko tego nie widzisz kazdy jaki taki jest i nie jst to jego wina jak sie urodzil
gdbys mial zjechana morde i ktos by z ciebie by sie smial tez by nie byla twoja wina zastanow sie czasem zanim cos powiesz o wyglodzie ludzi