powrót do forum osoby Matt Smith 
Tak można określić jego grę aktorską i jego samego. Nie wiem kto go wybrał do roli Doctora Who, bo jest ohydną małpą skrzyżowaną z lodówką, kowadłem i koniem. Jakby nie grął Doctora to by nikt na niego na ulicy nawet nie spojrzał. Na dodatek ta energia z jaką gra! Nie wynudziłam się bardziej na filmach z jego udziałem niż przy słuchaniu Pink Floyd. Pozdrawiam serdecznie.
Po pierwsze jeśli już to nie krzywy ryj, tylko krzywa twarz. Po drugie - nie wydaje mi się, że on próbuje imitować Davida, ma własny sposób grania Doctora i jako Jedenasty różni się od swojego poprzednika. Po trzecie - lubiłam Davida w Doctorze, ale nie chciałabym żeby zagrał Dwunastego. Nie uważam, że Matt jest taki zły aby najwyżej robić za Daleka.
Według mnie z rolą Doctora nie jest najgorzej, a nawet odgrywa swoją rolę całkiem nieźle. Ale myślę, że bardziej bym go polubiła, gdyby nie zastąpił w serialu Davida Tennanta.
Nic się nie znasz na grze aktorskiej, więc się nie wypowiadaj. Matt jest bardzo dobrym aktorem i według mnie zagrał najlepiej jak potrafił, a nawet świetnie. Dobrze, że wybrali młodego Doctora Who, taka odskocznia, teraz dali jakiegoś Capaldiego, wiec się tym ciesz i przy okazji udław:).
Dramat to niestety twoja wypowiedź. Opis wyglądu Matta jest żałosny. Pokaż swoje zdjęcie i poczekaj na komentarze.
Ciekawe w ilu filmach widziałaś Matta.
Moim zdaniem jako Doctor nie dorównuje Davidowi T. - może dlatego, że dla mnie jest on najlepszym Doktorem. Nie jestem fanem MS ale nie zamierzam z tego powodu go obrażać.
"Nie wynudziłam się bardziej na filmach z jego udziałem niż przy słuchaniu Pink Floyd".
Nudzi Cię oglądanie filmów z MS to nie oglądaj.
Nudzi Cię słuchanie Pink Floyd to do cholery nie słuchaj i nie obrażaj fanów Pink Floydów.
( Tak wiem, że już mi nie odpiszesz bo usunęłaś czy tam usunąłeś konto ale... ) Twój umysł jest zbyt ograniczony by docenić tak geniusz Matta jak i muzykę Pink Floyd. Dziękuję...
Moim ulubionym Doktorem pozostanie David Tennant, ale o dziwo bardzo lubię Matt'a w tej roli. Jak zobaczyłam go po raz pierwszy nie zachwycił mnie, ale z odcinka na odcinek bardziej się otwierał i był coraz lepszy, tak że teraz bardzo lubię jego Doktora - nadpobudliwego, z chłopięcym urokiem i z dziwnym stylem. Bardzo polubiłam trio Doktor-Amy-Rory, prawie jak samo jak duet dziesiątego Doktor i Rose.
A co do jego urody, to owszem nie jest piękny, ale ma coś w sobie, niektórzy tacy są, że przyciągają innych mimo swoich braków, i chociaż nie jest w moim typie to jednak muszę przyznać że jest interesujący. Oczywiście że ma brwi, jak każdy bo są ważnym elementem ochronnym dla naszych oczy przed kurzem i potem i może jego nie są szczególnie widoczne, ale wystarczy że natura obdarzyła go bujnymi włosami.