Ciekawy aktor. W filmach Tarantino gra bardzo przyzwoicie. Ale widziałem go też w takich szmirach że oj oj.... brak słów.
Racja. U Quentina potrafi zagrać genialnie(patrz "Reservoir Dogs"),ale zdarzają mu się olbrzymie wpadki w stylu "Uwolnić Orkę"
Szkoda że taki świetny aktor tak się stoczył grając w takich syfach jak np. BloodRayne. Gzie jego forma ze "Wściekłych psów" czy " Donnie Brasco"?
Zgadzam sie.grał genialnie np. w Donnie Brasco czy w Kill Bill.Ale Konflikt Interesów np to jest masakra.Grał fajnie-swirniętego detektywa,ale jaki film taki Michael :) To nie było 100 % jego możliwości.
Zgadzam sie jaki film taki Michael ... to nie jego wina ze gral jak gral bo tak mu kazali tylko Q.Tarantino pozwala mu grac tak jak on to najlepiej potrafi...a jak sam powiedzial dla niego wazne sa tylko filmy u Tarantina reszte robi dla kasy to jest aktor i nawet najlepszy aktor w slabym filmie nie zagra dobrze bo cale oteczenie jest do d... To jest zawod jak kazdy inny TYLKO ZAWOD I PRACA.