Michael MannI

Michael Kenneth Mann

8,0
4 286 ocen pracy reżysera
powrót do forum osoby Michael Mann

Twórca nietuzinkowy, mający zupełnie inne spojrzenie na świat, które wyróznia go spośród kolegów po wachu. W jego filmach bardziej liczy się "jednostka" a pościgi, strelaniny i inne bajery zostają sprowadzone na plan drugi. Nie mówie, że w nakręconych przez niego filmach nic się nie dzieje (patrz "Gorączka") ale zdecydowanie jest to rzeczą drugorzedną. Każda scena czemuś słuzy, nic nie dzieje się bez powodu a każdy jego film, poraża nas niesłychanym realizmem. To z pewnością reżyser, którego widownia doceni dopiero po śmierci.

neil__mccauley

Podzielam zdanie neil'a, choć żaden z filmów Manna nie jest moim ulubionym. Uważam, że jest to najlepszy reżyser klasycznego kina sensacyjnego na świecie. Jego "Informator" to film, który mnie miło zaskoczył nie tylko świetnym scenariuszem ale też świetną grą i charakteryzacją aktorów (szczególnie Russell'a Crowe'a) Polecam kino Manna wszystkim, którzy znudzeni są przeładowanymi fantastyką filmami sensacyjnymi.
PS: Po fachu Wojtuś, nie po wachu... hehehe

neil__mccauley

mam nadzieję, że dostanie chociaż nominację do Oscara. "Zakładnika" też świetnie zrealizował

romano

Jeden z najlepszych reżyserów jakich znam, nie robi się komercyjny i to właśnie w nim lubie. 100% orginalność. Jego filmy cechuje świetny klimat, aktorstwo, muza i niepowtarzalny styl realizacji. Moja najwyższa półka reżyserów to: Michael Mann, Paul Thomas Anderson i David Fincher.

Antalix

Kino Manna to inteligentna sensacja najwyższej próby; perfekcyjna realizacja (zarówno zdjęcia - zwłaszcza te nocne, autorstwa Dante Spinottiego, są po prostu bajeczne - jak i scenografia, dobór plenerów tak i dobór ścieżki dźwiękowej - Mann zawsze poszukiwał nowych i ciekawych brzmień) podparta bardzo staranną analizą faktograficzną, starannie przemyślaną zarówno strukturą opowieści, historii jak i samego scenariusza - zazwyczaj także doskonałego oraz - za co widzowie kochają go chyba najbardziej - doskonałym klimatem. Swoistą kulminacją poszukiwań i zdolności Manna jest doskonała "Gorączka/Heat" z 1995 roku, z ostatnią - bodajże - jeszcze bardzo dobrą rolą Bobbiego De Niro [który później zaczął trwonic swoją "markę" i rozmieniać się na drobne, grając na "autopilocie" w seryjnych produkcjach nienajwyższych lotów typu "Showtime" - to taka mała dygresja ;)]; mistrzowski scenariusz, niejednoznaczne i bogate postacie, doskonała ścieżka dźwiękowa, niezwykle staranna i doskonała realizacja całości, plenery i cudne zdjęcia nocne Dante Spinottiego. No i - co jest unikatem w skali światowej - genialnie wyczuwalny klimat wielkomiejskiej metropolii i miasto jako jeden z głównych bohaterów filmu.

neil__mccauley

Zgadzam się z waszymi opiniami. Diodam jeszcze, ze Mann jak nikt inny potrafi przedstawić klimat wspóleczensej amerykanksiej metropolii. Zwroccie uwagę na to jak miasto jest pokazywane w Zakładniku czy Gorączce. Po prostu zapiera dech w piersiach.