Michael Massee

Michael Groo Massee

6,6
1 136 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Michael Massee

Michael Massee zajmuje swoją pozycję w niewielkiej odległości od Brandona; zbyt małej, każdy profesjonalista powie ci, że ślepak wystrzelony z odległości kilku metrów może spowodować poważne obrażenia. Mało tego, Michael Massee, podekscytowany, wystrzelił prosto w Brandona zamiast mierzyć tuż nad jego ramieniem. Kiedy padł strzał, huk był ogłuszający, proch ze ślepaków brutalnie wypalił nabój w kierunku Brandona. Tak jak zaplanowano, zostały zdetonowane małe woreczki z krwią, które nosił na sobie aktor. Poważnie raniony, tak jak było to napisane w scenariuszu, Brandon Lee/Eric Draven pada na ziemię, podczas gdy aktor David Patrick Kelly (T-Bird) klnie na niego. Pod wpływem napięcia wytworzonego przez scenę, nikt nie przypuszczał, że miał miejsce prawdziwy wypadek. Wszystkim wydawało się, że Brandon Lee jest po prostu świetnym aktorem i improwizuje. Niecałą minutę później wszyscy zorientowali się jak poważna jest sprawa."
Wypadek ten miał miejsce 31 marca, o godzinie 12:30.
Wystrzał przebił żołądek aktora, rozrywając kilka żywotnych organów i powodując wewnętrzny krwotok.
Brandon Lee zmarł w szpitalu o godzinie 1:03, 31 marca 1993 roku (12 i pół godziny po wypadku).
Przyczyną śmierci była rana postrzałowa brzucha.
Brandon został pochowany razem ze swoim ojcem, Brucem Lee, na cmentarzu Lakeview w Seattle.

maximus_20

ten facet nie zrobił tego celowo. jest aktorem, który grał swoją rolę. gościem który zabił brandona powinno nazywać się faceta odpowiedzialnego za broń na planie.

gocek87

Umyslnie czy nie umyslnie ale go zabil. Ciekawe jak gosc zyl i dalej gral z jakby nie patrzec morderstwem.

Pucin

Nie "morderstwem" ale "zabójstwem", a nawet "nieumyślnym spowodowaniem śmierci". Jest duża różnica - obecnie, niestety, zatarta, tak w języku, jak i nawet w prawie.

gocek87

tego nie możesz być pewny, za kasę(czy też znajomości) mógłby to zrobić celowo, a jak widać niewiele ma filmów z tamtego okresu.

gocek87

Gosc zajmujący sie bronią na planie byl tego dnia nieobecny.

maximus_20

" Proch ze ślepaków brutalnie wypalił nabój....." - aleś się dziecko naczytał Bravogirl.
Jak wspominasz o profesjonalizmie to trzeba najpierw odrobić pracę domową. Po pierwsze nabój to całość - pocisk + łuska. Pocisk to ta część naboju, która wylatuje do celu. Po drugie slepak nie ma pocisku - jest zasklepioną łuską z ładunkiem prochu i splonką. Po prostu nic z lufy oprócz gazów nie wylatuje.
Skoro zdarzył się wypadek i Brandon miał rane postrzałowa to najpradwopodobniej nie był to ślepak.

dart8

"...oprocz kilku slepych naboi znalazła sie ostra amunicja."

Pijany_Mistrz

Tutaj macie wszystko: http://dhost.info/crowsite/smierc.php

maximus_20

swietne tlumaczenie... sama znam angielski, ale wytlumaczylabym ten tekst dopiero po dlugim sleczeniu nad slownikiem... oczywiscie chodzi mi o to: http://www.thecrow.info/accident.htm tutaj nad fotka srodkowa Brandona znajduje sie tekst, ktory ty przetlumaczyles... to dobrze, bo nie kazdy na to trafil... alr mysle, ze nie mozna napisac, ze to ten aktor byl morderca... nie! to byla rola ktora mial zagrac... nawet ta odleglosc jego od Brandona byla zaplanowana... nie oskarzaj kogos bezslusznie... tak nie mozna... pozdrawiam, pa

maximus_20

hejka.. mam pytanko... w jakim momencie w filmie zginal naprawde BRANDON LEE? na poczatku gdy sa wspomnienia o tym ze bandziory strzelaja do ERYKA, czy gdzies pozniej.. po wedlug twojej wersji to ten moment, ale nie ma tam przeklinania T-BERGA, bowiem ERYK od razu po zastzreleniu spada przez okno na ulice... a wiec? z gory dzieki za odpowiedz... papa

Kamiska000

to była scena gdzie Eric dopada Funboya w jego mieszkaniu.

loc_dog

Przepraszam Lenio, ale czy ty w ogóle czytałeś temat?
Dagulka podała ci link z pełnym wyjaśnieniem:

So which scene was being filmed at the time?

Filming was taking place in the loft set (Eric and Shelley's apartment). The scene in question is near the beginning of the film, when T-Bird, Funboy and the others 'pay Eric & Shelley a visit' and kill Eric.

Takie trudne?

Bizon

co mnie obchodzi jakiś bełkot na nieoficjalnej stronie.
przecież w scenie, którą opisują nie widać jak Eric dostaję kulkę.
możliwe, że nawet nie brał udziału w tej scenie.
wystarczy obejrzeć film.
czy to takie trudne?

loc_dog

Z punktu widzenia filmowca, twoja wersja JEST NIEWYKONALNA! Ok, Brandon dostaje kulkę, fajnie. To jakim cudem są kolejne ujęcia w których gra? Gra w nich z raną postrzałową?!
Widzę, ze nie siedzisz w tym temacie tyle co ja, więc proszę, nie kłóć się, bo zaczynasz mnie denerwować.
Gdybyś poczytał więcej, dowiedziałbyś się, że sceny w których banda T-Birda wpada do mieszkania Erica, były kręcone prawie na samym końcu (z punktu widzenia produkcyjnego). Brandon zostaje postrzelony w trakcie kręcenia tych scen, a ujecie w ujęciu w którym Erica wyrzucaja przez okno, twarz Brandona została doklejona komputerowo. Podobnie jak w dwóch scenach w mieszkaniu, które mają miejsce po "zmartwychwstaniu". Gdy Eric wraca do mieszkania po raz pierwszy nie widzimy jego twarzy aż do momentu, gdy stoi w oknie i błyskawica napełnia mieszkanie światłem. Tutaj znów mamy efekt komputerowy. Zauważ też, że w scenie gdy Sarah przychodzi do mieszkania, nie widzimy w ogóle twarzy Erica.

Czy to wystarczające, byś przestał się kłócić, podając za argument "przecież ja w filmie widziałem"?

Bizon

nie dramatyzuj.
to Ty podniosłeś larum. radziłbym Ci odstawić kawę skoro ta wymiana zdań aż tak bardzo Cię zdenerwowała :)

zagłębiłem się trochę bardziej w tym temacie i ok, przyznaję Ci rację.
czy to wystarczające, byś przestał się unosić? :)

loc_dog

Sorki, chyba rzeczywiście za mocno na ciebie naskoczyłem.
Bądź co bądź, następnym razem przestudiuj coś, zanim się wypowiesz :).
Dziękuję i przepraszam.

Bizon

"a ujecie w ujęciu w którym Erica wyrzucaja przez okno, twarz Brandona została doklejona komputerowo. "

Nie została.

loc_dog

Właśnie zawsze chciałem wiedzieć,w której to scenie.

Kamiska000

Gdzieś czytałam, że nie ma tej sceny w filmie.

maximus_20

Hm... czyżby w trakcie hospitalizacji zmienił strefę czasową? Jakim cudem 31. marca 1993r. był dwa dni pod rząd? Jeżeli został postrzelony w południe (a tak wynika z twojej wypowiedzi), to 12 godzin później był już 1.04.

vonGrunewald

heh dobre :)

vonGrunewald

a takim cudem, ze o 12:30 ale nie w poludnie tylko po polnocy (12:30am - amerykanie tak wlanie okreslaja polnoc, a poludnie 12:30pm - u niech nie ma godziny 24 czy 0:00 tak jak u nas)... zmarl o 1:03pm czyli po poludniu, o 'naszej' 13:03.

"The accident happened at 12:30 am on 31st March.
The shot had perforated Lee's stomach, tearing several vital organs and causing an internal haemorrhage. Brandon Lee died in hospital at 1.03 pm on 31st March 1993 (12 1/2 hours after the accident)."
tu jest link, ktory podala Daggulka_Preity : http://www.thecrow.info/accident.htm

maximus_20

wiesz co jest najgorsze? ze Brendona juz nie ma, nawet gdyby zastrzelila go krolowa elzbieta........to jest nasmutniejsze. On jest niezastapiony. Domy plona, ludzie umieraja, ale prawdziwa milosc jest wieczna. Moja milosc dla Niego trwa jak tego pragnął... wszystkiego dobrego.

desire0

Szczera i prawdziwa - jedyna konkretna wypowiedź na temat Brandona :) zawsze już będzie z nami* ... pozdrawiam :)

desire0

Szkoda człowieka, fakt. Zdarzenie tragiczne fakt. Bardzo dobry aktor, fakt.

Jednak jedna rzecz mnie nurtuje: "Moja milosc dla Niego trwa jak tego pragnął..." - a tak z ciekawości zapytam, skąd wiesz czego pragnął człowiek, który nie miał pojęcia o Twoim istnieniu?

A_Master_of_Disaster

to byla ogromna przenosnia jakiej uzywa fan mowiac o swoim idolu, mialam na mysli ze milosci tych ktorzy go kochali na ekranie: pragnal ponad wszystko, mam nadzieje ze juz jasniej :)

Pozdrawiam

desire0

Ten cały Brandon Lee był równie nędznym a nawet gorszym aktorem niż jego ojciec.
Przecież on sobą nie reprezentował kompletnie nic prócz nazwiska.

maximus_20

ręce opadają... nie dość że całe życie musi żyć z poczuciem, że to z jego ręki wystrzeliła kula, która zabiła człowieka, to jeszcze idioci od teorii spiskowych na necie będą go wyzywać od morderców. szczerze mówiąc to współczuję facetowi na równi z tym jak współczuję Lee. całe życie żyć z czymś takim i jeszcze być szkalowanym, a przy tym być całkowicie niewinnym. kariera po tym też na pewno przystopowała. to nie aktor jest od sprawdzania broni na planie. to mógł być każdy. a osoba odpowiedzialna za to z ekipy technicznej powinna iść siedzieć za tragiczne w skutkach niedopatrzenie

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones