Miał przerażać. Widziałaś oryginał? Amerykański remarke to tylko... remarke. Choć klatka po klatce skopiowane z oryginału. Mam za złe reżyserowi, że zrobił takie bardziej estetyczne "coś" - cała idea filmu zarżnięta.
Ale w "Zakazanym imperium" Michael jest na swoim miejscu. Moim zdaniem rzecz jasna ;)
ja oglądałam 'odwrotnie', tzn. najpierw remake funny games a później dopiero niemiecki pierwowzór i powiem Ci, że o dziwo remake bardziej mi przypadł do gustu może za sprawą właśnie aktorów grających tych chłopaków. jakoś tak bardziej mi pasowali do roli psycholów