Wszystko: mimika, sposób poruszania się, modulacja głosu - myślę, że gdyby Frost obejrzał ten film (a może ktoś wie czy obejrzał? bo jestem w sumie ciekawa) zobaczył by sam siebie na ekranie. Rewelacyjna rola, trochę takiego gogusia, trochę zdyscyplinowanego dziennikarza. Bardzo mi się podobało, charyzma pierwsza klasa.
Zgadzam się z Tobą - bardzo dobrze zagrał Frosta :), a w pozwie o miłość przypomina Billego z green day
ta.
on jest świetny w nasladowaniu innych osób. potrafi idealnie uchwycić całą mimike i ogolna postawę. Podobno, gdy przygotowywał sie do roli Frosta to go sledził i robił mu zdjęcia xd Sam tak powiedział :D
Idealny też z niego Tony Blair :D