jako Miranda (Dziewczyna moich koszmarów), rola niby niewielka ale świetnie w niej wypadła, lekkość, zwiewność, uśmiech... ładnie wypadła... wiem, wiem, powiecie że przy zachodzącym słońcu, w świetle księżyca, przy płomieniu świec itp itd... coś w niej jest jednym słowem ;)