Jeju. Za co jej tak nie nawidzicie? Za to że jak miała 15 lat to zagrała dla Disneya? Większośc młodych gwiazd zaczyna od niego !! Moze HM nie ma niewiarygodnie wspaniałej fabuły , ale jest śmieszny ! Ile filmów, ile głupich , pustych komedii jest przez was lubiane ?? A nie mozecie usznować człowieka .? Miley jest bardzo dobra w innych filmach , gdzie już jest dojrzała . Ja po prostu kocham LOL czy The Last Song. A to ,ze wybiła się przez taki głupi serial nie oznacza ,że jest okropna . Powinniśmy nie być tak powierzchowni i uprzedzeni , bo to świadczy tylko o nas :( :/
zgadzam sie z toba anusiak ja bardzo lubiłam sarial HM jak byłam młodsze a filmy w których teraz gra są też bardzo dobre moge sie założyć ze ci co na nią najeżdżają nie oglądali jej nowych filmów
Nie, wcale nie większość młodych gwiazd zaczęła w Disney Channel.
Anna Paquin- 11 lat- "Fortepian" (i Oscar za tą rolę)
Jodie Foster- 13 lat- "Taksówkarz"
Jennifer Lawrence- 17 lat (na ekranie bywała już wcześniej)-"Terapia Domowa"
Natalie Portman- 13 lat- "Leon Zawodowiec"
Anne Hathaway- 7 lat- epizod z "Simpsonów" (tylko głos, ale dostała za to Emmę)
Reese Witherspoon- 14 lat- "Wildflower"
Leonardo DiCaprio- 17 lat (też występował wcześniej)- "Critters 3"
I wiele innych. Powyżsi aktorzy są w większości uważani za wybitnych,a żaden z filmów nie jest produkcją DC. Żeby nie byo, że wyciągam starocie, to wspomnę, że Disney Channel pojawił się w latach osiemdziesiątych.
Ogólnie za najsłynniejszą gwiazdę i najlepiej znaną wszystkim wykreowaną przez Disney Channel uważa się... Paris Hilton. Hm...
Ja osobiście nie mam szacunku do tego koncernu.
Miley Cyrus przypomina mi najgorszą stronę Madonny- chamska, promująca sie na siłę, pozbawiona talentu wokalnego, pustawa (tu trochę przekręcam, bo jednak Madonna ma trochę talentu). Z tym, że Madonna była po ciężkich przeżyciach, śmierć matki, nadpobudliwy ojciec, żadne światki sławy, pierwsze lata kariery spędzone w obkichanej nowojorskiej ruderze- można powiedzieć, że do wszystkiego doszła sama. Miley miała wszystko podane na talerzu, urodzona w rodzinie gwiazdorskiej, ojciec znany piosenkarz country, jej matka chrzestna to sama Dolly Parton (biedna Dolly, a taka wspaniała gwiazda), sława była jej przeznaczeniem i czymś oczywistym, tak samo pewnie myśli jej młodsza siostra Noah, której chyba odbiła palma od tej elitarności- bo jak inaczej można wytłumaczyć fakt, że w wieku 9 lat chodziła z pełnym makijażem?! Gwiazdorska patologia.
Oglądałam The Last Song i LOL. W pierwszym moim zdaniem średnio się wyrobiła, chociaż i tragedii nie było, ale znalazły by się lepsze aktorki na jej miejsce. W LOL... po prostu grała siebie. Zagrała Miley Cyrus.
Dobre. Kochają się w niej najczęściej 9-11 latki, które przykładowo wchodzą na gwiazdora, pudelka, kozaczka- a tam zdjecię, jak Miley chodzi pijana i zaćpana po imprezie. Świetny przykład dla fanów- w serialu wzorowo zachowujaca sie super gwiazdeczka,a w świecie realnym zwykła, amerykańska dziewucha, z życiem wypełnionym prochami, zmieniającymi się facetami i wydurnianiem się. Dla mnie nie ma w niej nic interesującego. Będzie, przeminie, jak Gosia Andrzejewicz i Lady Gaga.