Hej wszystkim.
Jestem tu nowym bywalcem, ale od razu zacznę z grubej rury.
Wiecie na pewno, że Miley będzie koncertować po Europie, niestety ( czego można było się spodziewać) do Polski nie trafi. Najbliższe koncerty odbędą się w Londynie lub Dublinie.
Czy ktoś z was się wybiera?
Bo ja bym bardzo chciała, niestety .. w moim otoczeniu nikt nie słucha Miley, i jestem zdana sama na siebie.
Ale fajnie byłoby poznać kogoś, kto ma zamiar tam jechać, wiadomo, w grupie weselej :) .
Jeśli znajdzie się ktoś taki, dajcie znać:
aklime1988@gmail.com
Na prawdę mam nadzieję, że jakiś Polski fan tam się wybiera!
Pozdrawiam
Naprawdę cieszę się, że nie wystąpi w naszym kraju, jest zbyt piękny, żeby takie kaszaloty go odwiedzały.
"dojechanie tobie" nie było w mojej intencji po prostu wyraziłam swoje zdanie.Bo przecież to prawda ze nasz kraj jest gorszy przez takich niewychowanych ludzi jak ty.to ze ja lubie Miley Cyrus nie ma nic z tym wspólnego -gusta są równe jeden lubi muminki a drugi teletubisie ale poziom twoich wypowiedzi i jezyk troche świadczy o tobie.
Odpowiedz mi na jedno pytanie, co jest takie fajnego w tej Miley, wartego robienia sobie konta na film webie z jej imieniem i zdjęciem. Aktorka z niej żadna, do tego piosenki typowe dla dzieci w wieku 10-16 lat.
/wydaję mi się, że na Twoje pytanie "co jest fajnego w tej Miley [...]", nie da się odpowiedzieć tak, abyś był zadowolony z odpowiedzi i zmienił zdanie o Miley i jej fanach. dlaczego? ponieważ każda osoba (normalna) ma indywidualne spojrzenie na świat. Ty masz takie i Tobie Miley nie przypadła do gustu i spychasz na dno zarówno ją jak i jej fanów, ja mam inne poglądy i lubię Miley. więc co? jeśli napiszę, że to fajne w Miley, to np.: jej gra aktorska, to Ty zmienisz swoje zdanie? a przynajmniej zrozumiesz moje zdanie i nagle wykażesz się tolerancją wobec mnie? I don't thing so... ;)
Jak można powiedzieć że podoba ci się jej gra aktorska? Jestem tolerancyjny i gusta są każdego indywidualną sprawą, jednak toż jest przecież totalna bzdura.
Lotress /po pierwsze, w moim poście powyżej, w tej konkretnej sytuacji, grę aktorską Miley, podałem za przykład, zwróć uwagę na wyrazy "jeśli" i "np.:" - czytaj(!) uważniej(!) teksty(!); po drugie, zaprzeczasz sam sobie, skoro uważasz, że cyt.: "Jestem tolerancyjny i gusta są każdego indywidualną sprawą [...]", to dlaczego piszesz, że cyt.: "Jak można powiedzieć że podoba ci się jej gra aktorska?" i "jednak toż jest przecież totalna bzdura."? /jesteś poprostu podły - o tym m.in. pisałem post wyżej - swoim zachowaniem potwierdziłeś moją tezę: każdy ma swój gust, mnie podoba się to, komuś innemu tamto, ale niektórzy - w tym także i Ty - tworzycie wyimaginowaną barierę przedzielającą np.: dobrą aktorkę od złej czy ambitny film od nieambitnego, tych/te co nie lubicie i tych co mają inne zdanie niż Wy, poniżacie, dla sportu(?), dla dowartościowania się(?), bo lubicie poniżać innych(?), bo uważacie się za lepszych(?), z zazdrości(?)... /żal... ;/
"Lotress /po pierwsze, w moim poście powyżej, w tej konkretnej sytuacji, grę aktorską Miley, podałem za przykład, zwróć uwagę na wyrazy "jeśli" i "np.:" - czytaj(!) uważniej(!) teksty(!);"
Tak więc to zdanie nie miało kompletnie sensu. Nie podałeś żadnego argumentu aby mnie przekonać, że Miley jest dobrą aktorką. A zdziwię cię, uszanowałbym to, gdybyś podał mi normalne zalety Miley. Do tego nie pouczaj mnie żebym czytał uważniej tekst, mam to wystarczająco opanowane.
"po drugie, zaprzeczasz sam sobie, skoro uważasz, że cyt.: "Jestem tolerancyjny i gusta są każdego indywidualną sprawą [...]", to dlaczego piszesz, że cyt.: "Jak można powiedzieć że podoba ci się jej gra aktorska?" i "jednak toż jest przecież totalna bzdura."?"
Może ci się podobać Miley, jako cała osoba, ale gra aktorska jest imo żenująca i bezwartościowa. Nie zaprzeczam samemu sobie, tylko stwierdzam fakt.
"/jesteś poprostu podły"
O tak, do tego cyniczny, arogancki i egoistyczny.
"tym m.in. pisałem post wyżej - swoim zachowaniem potwierdziłeś moją tezę: każdy ma swój gust, mnie podoba się to, komuś innemu tamto"
Ameryki nie odkryłeś, to że każdy ma inne gusta wspomniałem już wcześniej.
"ale niektórzy - w tym także i Ty - tworzycie wyimaginowaną barierę przedzielającą np.: dobrą aktorkę od złej czy ambitny film od nieambitnego, tych/te co nie lubicie i tych co mają inne zdanie niż Wy""
Kolejny raz się mylisz. Po prostu obiektywnie oceniam danego aktora/film, biorąc pod uwagę wszystkie jego zalety jak i wady. Prawda jest taka, że Miley nie wystąpiła jeszcze w żadnym dobrym filmie. Tutaj chyba nie ma się o co spierać.
"poniżacie, dla sportu(?), dla dowartościowania się(?), bo lubicie poniżać innych(?), bo uważacie się za lepszych(?), z zazdrości(?)... /żal... ;/"
Nie poniżam, nie dowartościowuję się, nie uważam się za lepszego, nie zazdroszczę (bo w sumie czego? jedynie pieniędzy, jednak aktualnie sam nie narzekam i mam ich wystarczająco). A to, że lubię poniżać ludzi, nie ma tu nic do rzeczy. Bo w sumie jej jeszcze nie poniżyłem. "Żal"? Czy to jeszcze nie wyszło z mody? Jeżeli będziesz tak pisał, nikt nie weźmie cię na poważnie.
@Lotress
"Tak więc to zdanie nie miało kompletnie sensu. Nie podałeś żadnego argumentu aby mnie przekonać, że Miley jest dobrą aktorką. A zdziwię cię, uszanowałbym to, gdybyś podał mi normalne zalety Miley. Do tego nie pouczaj mnie żebym czytał uważniej tekst, mam to wystarczająco opanowane."
/nie podałem argumentu, bo nie chciałem Cię przekonać /chyba jednak musisz wziąść kilka lekcji czytania ze zrozumieniem /powtarzam, gra aktorska Miley, była tylko przykładem.
"Może ci się podobać Miley, jako cała osoba, ale gra aktorska jest imo żenująca i bezwartościowa. Nie zaprzeczam samemu sobie, tylko stwierdzam fakt."
/tym tekstem znów zaprzeczasz to, co pisałeś w poprzednim poście, powtarzać to drugi raz już mi się nie chce...
"O tak, do tego cyniczny, arogancki i egoistyczny."
/bingo!^^ ale Ty to napisałeś^^...
"Ameryki nie odkryłeś, to że każdy ma inne gusta wspomniałem już wcześniej"
/tak, ale potem sobie zaprzeczyłeś w tamtym poście i tym... /btw naucz się nie dzielić zdania, które komentujesz, na dwie lub więcej części, bo wtedy może ono stracić pierwotny sens, a Ty się ośmieszasz przyczepiając się do czegokolwiek aby tylko coś negatywnego o kimś napisać...
"Kolejny raz się mylisz. Po prostu obiektywnie oceniam danego aktora/film, biorąc pod uwagę wszystkie jego zalety jak i wady. Prawda jest taka, że Miley nie wystąpiła jeszcze w żadnym dobrym filmie. Tutaj chyba nie ma się o co spierać."
/no nie wiem, niektórzy twierdzą, że film "Big Fish" Tim'a Bartun'a, to dobry i ambitny film... a Miley w nim zagrała... ;)
"/nie podałem argumentu, bo nie chciałem Cię przekonać /chyba jednak musisz wziąść kilka lekcji czytania ze zrozumieniem /powtarzam, gra aktorska Miley, była tylko przykładem."
Oj chyba jednak ty powinieneś wziąć kilka tych lekcji. Napisałem jasno, że twoje zdanie nie miało kompletnie żadnego sensu. Jeżeli nie chciałeś mnie przekonać, to w jakim celu mi odpowiadałeś? No tak, jej gra aktorska była tylko przykładem, to już wiem. Radzę żebyś jeszcze raz przeczytał co tam napisałeś, bo to straszne bzdury które nie mają żadnego sensu.
"/tym tekstem znów zaprzeczasz to, co pisałeś w poprzednim poście, powtarzać to drugi raz już mi się nie chce..."
No właśnie chodzi o to że nie zaprzeczam. Próbujesz w tej chwili nieudolnie wybrnąć z całej sytuacji obronną ręką, ale ci nie wychodzi.
"/tak, ale potem sobie zaprzeczyłeś w tamtym poście i tym... /"
Wyjaśnij mi, o co ci do cholery chodzi :D Gdzie ty widzisz żebym sobie zaprzeczył. To, że każdy ma inne gusta napisałem już wcześniej.
"a Ty się ośmieszasz przyczepiając się do czegokolwiek aby tylko coś negatywnego o kimś napisać... "
Kolejna bzdura. Ty za to, próbujesz mnie na siłę przekonać że sam sobie zaprzeczam, choć podświadomie wiesz, że nie masz racji.
"/no nie wiem, niektórzy twierdzą, że film "Big Fish" Tim'a Bartun'a, to dobry i ambitny film... a Miley w nim zagrała... ;)"
Trochę źle się wyraziłem, miałem na myśli to, czy odegrała jakąś ważną rolę w dobrym filmie.
Moje wypowiedzi są bardzo inteligentne, zbyt inteligentne, żeby osoba twojego pokroju je zrozumiała.
mi też jest żal naszego pięknego kraju, dlatego że chodzą po nim takie jebnięte istoty jak miley 16 :)
Nie przyjedzie do nas na koncert BO NAS OLEWA tak jak robi to Obama.Ale zawsze można ją oglądnąć w filmie Disaster Movie.Nie przejmujcie się tym ,że grana jest przez lepszą od siebie aktorkę i tak na to samo wychodzi czy Ona występuje czy ktoś to inny za nią robi.
A ja na koncert nie pojadę:) Jeżeli takowy miałby się odbyć w co wątpię, wydaje mi się że wszyscy zachwyceni Miley mający więcej niż 13 lat powinni zmienić idoli. Widziałam chyba dwa odcinki jej "kultowego" serialu i nigdy nie widziałam niczego tak okropnego. Droga młodzieży od tego będziecie mieć papkę zamiast mózgu.