powrót do forum osoby Miley Cyrus 
w telewizji wieczorem tylko pornografia, i przemoc dla starszych ogłupionych (ale i głupich z natury, bo takich jest niestety więcej) widzów...
a wcześniej puszczają jakieś debilne amerykańskie serialiki, mające wykształcić kolejne rzesze odbiorców szeroko pojętego kiczu i ogólnej mizerii ku uciesze ludzi zarządzającym systemem...
Przecież to nie tak miało być, nie po to nasza cywilizacja rozwija(ła?) się przez setki lat, tworząc wyszukane formy szeroko pojętej sztuki, żeby teraz schodzić na psy serwując nam w kinach głupotę, w telewizji głupotę, na wystawach jakieś marne profanacje materiałów twardych nazywając je rzeźbami, w poezji jakieś grafomańskie bazgroły, których chyba nawet autor nie rozumie, w malarstwie... no malarstwo się akurat jeszcze trzyma... tak samo muzyka, jeszcze (ale i tak jest już przeżarta przez komercjalizację skierowaną do większości, czyli dla ludzi głupich)...
Każdy wiek wnosił coś nowego w rozwój naszej cywilizacji, nowych wirtuozów pióra, instrumentu, dłuta czy pędzla... wiek XX rozwinął nam doskonale film, ale czy i co rozwinie nam XXI wiek?
Owszem wirtuozi jak się rodzili tak rodzić się będą... pytanie czy tak jak kiedyś uda im się przebić? Porwać rzesze ludzi? Chyba nie... ludzie są ogólnie już zbyt ogłupieni... odciągnięci od prawdziwej sztuki, odciągnięci od wysiłku intelektualnego, no bo po co się wysilać, skoro wystarczy włączyć tv po południu obejrzeć Hane coś tam, a wieczorem Sigala...
PS. Chciałem dodać, że pisząc ludzie głupi miałem na myśli ludzi głupich z natury, bo człowiek albo rodzi się głupi, albo nie, i nie ma nic do tego wykształcenie itp.
Zgadzam się w 80% z Twoimi wywodami. Jednak ludzie nie rodzą się głupi, ludzie stają się głupi. Nie ma czegoś takiego, jak "człowiek głupi z natury" (chyba, że chcesz się zagłębiać w upośledzenia umysłowe, ale myślę, że to sobie można darować). Dla mnie jest to po prostu LENISTWO, "no bo po co się wysilać, skoro wystarczy włączyć tv" - niestety to też się bierze z wychowania. Kiedyś też pisano wybitne eposy, a lud wolał o sianokosach. Teraz wszystko mamy podane na tacy, i to niestety nie przez nastolatki - bo to nie one tworzą tę papkę - ale ludzi dorosłych, którzy zwęszyli łatwe pieniądze przez wpajanie dzieciom plastikowych ideałów. Pewne pokolenie uparło się na bezstresowe wychowanie i naprodukowało potomstwa żyjącego w świecie żelek Haribo.
Kiedyś też powstawały wybitne dzieła literatury, genialne pieśni, później wiersze, malowano piękne obrazy i zagłębiano się w naturę człowieka. A lud zawsze wolał prosto, łatwo i przyjemnie, to się nie zmieniło. Tylko co mamy dziś w Encyklopedii? To wybitne, genialne i piękne. Za parę lat na pytanie o pannę Cyrus będzie się odpowiadało "Kto?Aaaa... Taa, to samo było ze Spice Girls w dziewięćdziesiątym którymśtam..."
"XX rozwinął nam doskonale film, ale czy i co rozwinie nam XXI wiek?"
XVII wiek rozwinął niesławne zastosowanie perfum zamiast codziennej toalety, później ludzie zaczęli się myć... Także jestem dobrej myśli:)
Pozdrawiam:)