Nie umiem pojąć co w pannie Miley Cyrus tak pociąga. Kompletnie nie umie grać, jej mimika jest wprost odrzucająca a i głos ma przeciętny. Więc czym tu się zachwycać?
Cieszę się, że gdy byłam mniejsza mogłam oglądać Muminki, a nie Miley Cyrus ;]
Dokładnie. Popieram Cię w 100%. Nic szczególnego.
I też się ciesze, że gdy byłam mała mogłam oglądać normalne bajki, a nie panne Cyrus.
Miała szczęście. Dostała szansę i świetnie ją wykorzystała. Zamiast zastanawiać się co inni w niej widzą, weźcie się za siebie i pokażcie co same potraficie, bo takie siedzenie i obrabianie komuś du py nic Wam nie da, no chyba, że samoocenę sobie tym podwyższycie i przez chwilę poczujecie się lepiej. Pozdrawiam :)