Bryzeida z Troi jest ladniejsza od Bellucci-nie ma jeszcze zmarszczek,ale emanuje kobiecoscia....
może nie wiele tu się liczy zdanie drugiej kobiety, ale dla mnie ta istota ma w sobie wszystko, co powinna mieć płeć piękna :) Mowa o Bellucci, naturalnie ;)
Nie dosc ze nie jest ladniejsza to jeszcze jakie to jest imie BRYZEIDA brzmi to jak nazwa papieru toaletowego, a posluchaj Monica Bellucci, przeciez to brzmi jak cos co jest nie z tej ziemi- i tak wlasnie jest ona jest nie z tej ziemi- moze jest to wytwor matrixa:)
Zgadzam się z koleżanką o tak boskim imieniu!!!
BRYZEIDA naprawdę brzmi jak nazwa papieru toaletowego albo jak płynu do czyszczeniu łazienek.
"UŻYWAJĄC PŁYNU BRYZEIDA POCZUJESZ ZAPACH MORSKIEJ BRYZY W SWOJEJ ŁAZIENCE!!!"
A Monica Bellucci to brzmi jak muzyka aniołów grających na złotych harfach (rozmarzony wzrok). Ilekroć usłyszę jej imię mam ochote śpiewać "Ti Amo - Umberta Tozzi".
Monica ti amo!!!