Morgan FreemanI

Morgan Porterfield Freeman Jr.

8,4
129 447 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Morgan Freeman

...utalentowany, inteligentny, ułożony dżentelmen o nieskazitelnej reputacji ma na twarzy??? To są jakieś blizny, plamy, piegi???

nie_ma_mnie_2

To, że jest nieskazitelny, nie znaczy, że musi mieć nieskazitelną cerę. Jak go umalują, to nie widać.

Kinomaniaczka_

Przecież ja tego nigdzie nie powiedziałem! Morgan i tak jest "koFFAny" & "słodziusiutki". Takie z niego CIACHO, ża Hey;-)))



Pozdro...

nie_ma_mnie_2

W końcu to rocznik 1937...

Z_piekla_rodem___

No i jaka konkluzja z tego, kolego??? Tylko mi nie mów, że "Morgi" jest jak wino - czym starszy tym lepszy!!!;-)))

nie_ma_mnie_2

Upss...sorry! Koleżanko oczywicie;-)))

nie_ma_mnie_2

Raczej każdy się starzeje z tego co mi wiadomo...
Czy jest jak wino - wątpię.

Z_piekla_rodem___

A Twój aurotytet(?) Marlon był 24-y rocznik był i zobacz jaki z niego przystojniacha, nie?!;-)) Nawet pod koniec swojego życia, jak już jedynie siedział w chacie na tej swojej wyspie i tylko i wyłącznie jadł, to i tak kobitki drzwiami i oknami do niego właziły;-)) Serio - to fakt!


Morgan to raszey nie ten charakter, nie ten temperament! To typ czułego romantyka. Jedna żonka, dzieciaki, dom, zielony ogródek, pies i te sprawy. Facet kocha Szekspira, teatr, operę i ambitne kino. Stanadr! Norma! Takiego chłopa to tylko ze świecą szukac;-)))



Pozdro...

nie_ma_mnie_2

Och tak Morgan jest cudowny! 'O boshe. Hihi. Ale bym się z nim pobzykała. A co mi tam' Ale pierw bym musiała na GG z nim dużo czasu spędzić.
Ps. Ja do domu Brando 'wbiłam się' przez komin;)

Z_piekla_rodem___

Dziecko...moje, drogie Ty kochane - zaczynasz majaczyć przez sen, bełkocząć przy tym!;-)


Bywaj!

nie_ma_mnie_2

Haha... Fiołas... Chyba nie czytałeś tego:
http://www.filmweb.pl/topic/689285/hmmm.html

Oczywiście mój poprzedni post był żartem, spowodowanym tym właśnie tematem o Danielu/Potterze. No ale cóż...

Z_piekla_rodem___

Tak! Znam ten temat! Niech się dzieci dalej paprzą w tym szambie!

Ja jako facet, jeżeli juz miałbym "to" zrobić również z facetem - to z miłą chęcią oddałbym siebie Marlonowi Brando właśnie;-))) ALE.....za jego młodych, najlepszych lat;-) ((Żart!)) ;-)))))


A na miejscu kobiety((np. Ciebie)) to wolałbym już "dać" Morganowi, aniżeli temu zapryszczonemu odtwórcy roli Harrego Potasa;-))


Trzym się, malutka...