Dla mnie odpowiedz jest oczywista - Kochanice Krola. Czemu zagrała w tym gniocie nie wiem, oczywiście pokazała cały swój kunszt aktorski(ona ciągnie ten film)jednak zupełnie ta rola do niej nie pasuje.
A według Was ?
PS Osobiscie nie wiem czemu tak bardzo nie podoba się niektórym osobom Sex Story...
Ja bym podał "Your highness". Oczywiście Natalie gra tam na poziomie ale wydaje mi się że chęć spróbowania sił w lżejszym niż zwykle repertuarze negatywnie wpływa na dobór przez nią ról (jak dla mnie to przede wszystkim świetna aktorka dramatyczna, w komediach, zwłaszcza tak durnych jak wspomniana wyżej trochę mi nie pasuje). "Sex story" (swoją drogą co za tytuł?!) nie widziałem, mam zamiar nadrobić zaległości w najbliższym czasie.
Z tym ostatnim tytułem (co za głupie tłumaczenie, ale pomijam) to chyba chodziło o postawienie się wszystkim - żeby pokazać: Nie będę taka, jak wy chcecie.
Paradoksalnie, moim zdaniem dobrze to wróży - wyszalała się trochę i nie będzie szła typową drogą hollywoodzką - "zgadnij kotku, co mam w środku" - przepraszam za wulgaryzm.