Natasza powiedziała kiedyś, że to Janusz namówił ją do udziału!!! Widać, że miała układy. Ponoć nie pojawiła się na polsatowym bankiecie po programie!
A ja bym nie przyszła... nie dlatego, że jestem zarozumiała czy coś tylko to straszne nerwy, tyle poświęconego czasu i wysiłku... Albo bym się załamała, albo byłoby mi po prostu tego wszystkiego żal. Jedno jest pewne chciałabym ten czas spędzić z bliskimi, którzy zawsze przytulą i podtrzymają na duchu. ;)