Norman to bardzo utalentowany aktor, jednak raczej wybiera role w produkcjach niszowych, tak że niełatwo go dostrzec..Zmieniło się to oczywiście już po "Świętych z Bostonu", jednak w Truposzach jego gwiazda zaświeciła najjaśniej.
Poza tym pomimo iż nie należy do sztandarowych przystojniaqw jest niewątpliwie facetem charyzmatycznym, męskim, o niesamowitym magnetyźmie--uwielbiam !
To też jest moja ulubiona postać w The Walking Dead :) I zgadzam się całkowicie z powyższą wypowiedzią ;)
jest niesamowity,uwielbiam go od czasu Świętych z Bostonu:)
nie jest najpiękniejszy,ale ma w sobie to cos przez co nie da się go nie lubić:)
zgadzam się, to też moja ulubiona postać z TWD. Mnie się on nawet podoba ;p ma to coś (chyba faktycznie ten magnetyzm) co sprawia, że nie idzie oderwać od niego oczu ^^
Niewątpliwie jest jednym z najjaśniejszych punktów TWD, co widać chociażby po szybkim awansie, z aktorów drugoplanowych do pierwszoplanowych. Początkowo pałałem do niego lekką niechęcią (wrodzony awers do postaci w typie "antagonista"), jednak z czasem pokazał się od lepszej strony i nie powiem, zarówno postać jak i sam aktor, mi zaimponowali. Czy jednak Daryl jest aż tak wiarygodny? No z tym bym polemizował. Oczywiście nie poddaje w krytykę jego sposobu myślenia i taktyki oraz wpływania na stan grupy, jednakże wieczne wychodzenie z opresji trąci lekką idealizacją ze strony twórców. Zbyt duża perfekcyjność moim zdaniem, za wyłączeniem odcinka "Chupacabra" gdzie o mało nie otarł się o śmierć, a gdzie to ponadto pokazano prawdziwy hart ducha, który zapewne ujawniłby się u każdego człona grupy. Niemniej jednak bohater świetny mimo tej drobnej rysy :D
Zgadzam się całkowicie, Norman jest niesamowity jako aktor i jako człowiek - obejrzałam masę wywiadów z nim i jestem pod wielkim wrażeniem jego osoby . Nie przychodzi mi w tej chwili do głowy aktor, który byłby seksowniejszy od niego ;) Już w Świętych z Bostonu zauważyłam ten jego magnetyzm, jednak po The Walkind Dead wpadłam po uszy.
A do tego, że nie należy do najpiękniejszych mogłabym się przyczepić, wystarczy pooglądać jego zdjęcia z czasów kiedy był młodszy, np. http://www.rottentomatoes.com/celebrity/norman_reedus/pictures/11905837/#1191181 9 No i czy to nie jest przystojniak? ;) Teraz zresztą też wcale nie wygląda źle.
We "Floating" też był fantastyczny, szkoda że niewiele można znaleźć takich filmów w których grałby pierwsze skrzypce.
A ja Ci powiem, że wolę go z obecnym wizerunkiem. Jak był młodszy był zbyt perfekcyjny. Teraz widzę w nim faceta z krwi i kości, konkretnego, normalnego gościa, a nie wymuskaną pi*dę. Sorki, musiałam to napisać:D
Nie jesteś sama, świetny aktor, pierwszy raz obejrzałam go właśnie w Świętych. :)
W Walking najlepszy ze wszystkich, nie wyobrażam sobie tego serialu bez niego...