i jedna z najciekawszych postaci TWD. Twardziel... ale scena z dziką różą rozmiękcza kolana ;) Mam nadzieję, że umarlaki nie dorwą go zbyt szybko...
popieram ;)
A możesz mi przypomnieć o co chodziło w tym momencie z dziką różą? Już nie pamiętam...
Szukając Sophie znalazł dziką różę, przyniósł ją Carol i opowiedział legendę o Indiankach płaczących za swoimi nieżyjącymi dziećmi. To było wzruszające.