No więc tak, Orlando Bloom jest przystojnym aktorem i kocha się w nim połowa populacji na Ziemi (nie licząc mnie). Ale przecież w aktrostwie nie liczy sie TYLKO wygląd. Najważniejszy jest TALENT! Orli niewątpliwie ma talent i udowodnił to nie raz. Lubię tego aktora, w Piratach z Karaibów jako Will Turner zagrał na parwdę bardzo dobrze, wczuł się w role, a to jest bardzo ważne. Natomiast jeśli chodzi o jego rolę w troi jako Parys, no to przepraszam bardzo, ale obsadzenie go w tym filmie było wielim błedem! Zagrał fatalnie, miałam ochotę wyłączyć DVD, jednak że tak powiem film uratówała gra m.in. Brada Pitta (nie weim co w nim jest takiego, że dziewczynom na jego widok spadają majtki :/ Zbyt przystojny to on nie jest, ale jako aktor się sprawdził), czy innych aktorów, np. odtwórcy głównej roli Hektora (jak on się tam zwał...?). Jeżeli chodzi o rolę Blooma w Trylogii Włądcy Pierścieni jako Legolas, to zagrał fantastycznie, pokazła to w każdej z trzech części. Myślę, że reżyser WP słusznie obsadził Orliego w tej roli... No, a odpowiednia charakteryzacja przedstawiła nam uroczego elfa :) No nie będę sie dalej rozpisywać o Bloomku, bo mi się nie zwyczjnie nie chcę. No to pozdrawiam :)