Paul WalkerI

Paul William Walker IV

8,5
34 897 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Paul Walker

Uśmiercą Briana?

użytkownik usunięty

Ciekaw jestem jak twórcy nadchodzącej części F&F nakreślą losy postaci granej dotychczas przez Paula Walkera. Czy
wcieli się w nią aktor o podobnej fizjonomii, czy też postanowią go fabularnie uśmiercić albo wysłać do więzienia/na
Karaiby. Trzecim rozwiązaniem jest zastąpienie aktora dublerem i komputerowe wygenerowanie jego twarzy. Kilka lat
temu zrobiono tak po śmierci Roy'a Scheidera. Panowie z Universal Pictures mają teraz spory problem.

Uważam, że Brian powinien zginąć bohaterską śmiercią ratując swoich kompanów przed zasadzką.

muszą to jakos zakończyć,aż się boje jak :(

Moim zdaniem postać Briana zostanie po prostu uśmiercona. Hańbą byłoby zastąpienie go kimś innym. Załoga się na to nie zgodzi, a i sami twórcy nie wpadną na taki głupi pomysł, który zostanie zanegowany przez miliony fanów.

Nie wyślą go do więzienia, na wakacje, czy nie wiem gdzie, bo jeśli faktycznie planują kolejną 8 część, musieliby wplątać jego wątek.

Najlepszym rozwiązaniem dla nich jest po prostu przedstawienie śmierci, a jak to odwzorują, to dopiero będzie wyzwaniem techniki.

Twój pomysł jest dobry, bo uczci pamięć Walkera, jako heroicznej i dobrej osoby. Idealny patent dla wytwórni, aczkolwiek wyciskacz łez dla przyjaciół.

Zobaczymy.

Martitta_4

Najlepiej by było gdyby wysłali jego Mie i małego Jacka gdzieś na daleko bo np. Mia ma dość tego że Brian ryzykuje swoje życie i że chcą spokojnie razem żyć a w 8 cz historia może się opierać na Domie i Shaunie którego w Tokyo Drift grał Lucas Black. Niech przynajmniej Postać którą grał Paul będzie miała swoje szczęśliwe zakończenie. Wiem że to niczego nie zmieni ale jakoś tak przynajmniej mi będzie lżej ;( wciąż nie mogę się z tego otrząsnąć dalej nie mogę uwierzyć i chyba nigdy nie uwierzę nie to zbyt straszne

Martitta_4

Moim zdaniem mogliby go spokojnie zastąpić Stephen'em Dorff'em. Nawet na lepsze by wyszło.

HlTMAN

Nie rozumiesz idei, na której opiera się cała seria. Jego nie da się kimś "zastąpić", bo rola Briana O'Connera opierała się na postaci, którą stworzył Paul Walker.
Ta saga trwa już 14 lat, aktorzy wnoszą "siebie" do granych postaci. Stąd pomysł kontynuowania serii po odejściu od kanwy wyścigowej pierwszych części i oparciu się tylko członkach rodziny Toretto.

Martitta_4

Nie bądź naiwna. Nikt nie jest niezastąpiony a zmiany często i gęsto wychodzą na dobre.

Jaką postać? Ktoś ci naopowiadał takich bajek. Paul Walker nie stworzył żadnej postaci, tylko zagrał postać wymyśloną przez scenarzystów.

HlTMAN

Nie oglądałeś, nie znasz, nie wypowiadaj takich bzdur, bo tak ignoranckim komentarzem tylko się ośmieszasz.

Idź pouczać swoimi bajkami ludzi w swoim wieku, czyli nastoletnich fanów.

HlTMAN

Hayden Christensen też by pasował nawet trochę podobny

AEB1983

Jude Law, Ferdynand Kiepski, Barack Obama i ty sam też byś pasował...

Idioci.

AEB1983

Za siuskowaty, nie widzę go w tym. Poza tym prawda jest jedna, jego się nie da zastąpić i tyle.

użytkownik usunięty
AEB1983

Hayden Christensen jest zbyt drewniany. Położył całkowicie rolę Anakina w SW.
Walker wypadał przed kamera naturalnie i pomimo braku jakichś znaczących ról, był solidnym aktorem.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem

Tutaj jest idealnie wyjaśnione: h ttp:// www.forbes.com/sites/scottmendelson/2013/12/03/ how-paul-walkers-death-impacts-the-fast-and-furious- series/. 4 spacje.

użytkownik usunięty
Martitta_4

Dziwne że Ci wcześniejszy komentarz usunęli. Podałaś link do artykułu na stronie Forbesa, a to raczej nie podchodzi pod spam czy kryptoreklamy.... Swoja drogą ciekawy tekst.

użytkownik usunięty

Najmniej prawdopodobna wersja to ta z dublerem (na zasadzie nic się nie stało, kręcimy dalej). Ludzie raczej tego nie kupią, być może dubler będzie potrzebny do kilku scen, by zakończyć wątek bohatera granego przez Paula w jakiejś heroicznej scenie śmierci, gdy oddaje życie za przyjaciół.