Akurat w moim przypadku będzie to wielka czwórka grungeu:
1.Pearl Jam za Ten i Vitalogy
2.Alice In Chains za Dirt, ale w szczególności za piosenkę Would?
3.Nirvana za Nevermind
4.Soundgarden za Supeunknow
Zespoły zostały podane w kolejności od ulubionego do najmniej ulubionego!
Ciekawa sprawa pearl jam zalicza sie raczej do grunge'owego stylu. Jednakże nijak sie maja do prakycznego prekursora gatunku NIRVANY. Osobiscie wole pearl jam ale to dlatego ze słysze w ich muzyce to samo co w muzyce springsteena, dire straits, paula younga, mozna sie także doszukać zabiegów rodem z jimiego hedrixa i...
więcejCzytałem w magazynie rockowym że na początku nazywali się Mookie Blaylock tak jak koszykaż NBA. A albun TEN został nazwany tak jak numer Mookiego na koszulce. A pozatym zespół legenda Eddie Vadder ma świetny głos.
Pozdro dla fanów "Dżemu Pearl"
No co ja będę dużo pisał ? koncert wypadł GENIALNIE;) Niezapomniane wrażenia na całe życie! Coma całkiem nieźle wypadł ? było czego posłuchać; Linkin Park przeczekałem i wreszcie się zaczęło. Eddie przywitał się po polsku i w naszym języku wyprodukował kilka zdań kończąc, że przez resztę koncertu będzie mówił po...