Zgadzam się. Szczerze mówiąc najpierw się nie skapnęłam, że Carlisle i Gregory to jeden i ten sam aktor, ale przyznaję, że w Układach zagrał naprawdę dobrze, chociaż nie miał dużej roli. Co do "Układów" to faktycznie świetny serial. 2 sezon dużo lepszy od 1.

Zdecydowanie większą sympatię wzbudził we mnie rolami w "Touch the Top...", "Układach", "Nurse Jackie", czy "Człowieku widmo 2" niż w kultowym "Zmierzchu"... (Może właśnie dlatego, że jest tak kultowy i prędko mi obrzydł). Polubiłam postać Gregory'ego, którego wszyscy dookoła nazywali "dzieciakiem" ("kid" o postaci granej przez 35-latka rozwala xD) i szkoda, że nie rozwinęli tego wątku. Szczerze mówiąc sam fakt, że na Polsacie nadawali coś z PF był zaskakujący, bo pierwszy raz widziałam go w reklamie w naszym kraju...

Bo nie oglądałaś "Gliniarzy bez odznak " a tam miał główną role Peter.
A co do wątku to zdecydowanie sie zgadzam, Peter był świetny w Układach i szkoda że go zabili, nie mówie tegoz sentymentu do aktora tylko bardzo podobała mi sie jego rola :)
ogólnie bardzo Petera lubie i strasznieeeeeeeeeee mi sie podoba ;)

Kiedy nadawali "Gliniarzy bez odznak", nie kojarzyłam nawet, że gra tam Peter ^^ Okres przed wielkim "wow, ten facet jest świetny!". W wolnej chwili zamierzam nadrobić, bo z pewnością warto ;)

Ja osobiście uwielbiam go za rolę Dr. Coop'a w "Nurse Jackie"- rewelacja choć zresztą jak większość postaci/aktorów w tym serialu. Swoją drogą muszę wkońcu zacząć oglądać te "Układy" bo tyle pozytywnych opinii, a ja zebrać się nie mogę...