No i stało się! Powstał serial "Amerykańscy Bogowie". No i co prawda mógłby być dobrym Wednesday'em. Jednak po obejrzeniu drugiego odcinka wiem, że byłaby to wielka szkoda. Wtedy stracilibyśmy dobrą kreacje Czernoboga w jego wydaniu, a i Ian McShane wspaniale odgrywa rolę Wednesdaya. Brawa dla tych panów. Z niecierpliwością czekam na kolejne odcinki

O cholera, to już jest??? Jak wrażenia? Niestety nie mam HBO i będę musiał pokombinować. Ale z tego co widzę to Stormare jest, tylko że nie jako Odyn, ale jako Czernobog

Pierwsze dwa odcinki rewelacyjne moim zdaniem. Ian McShane po prostu zrobił swoje, czyli fenomenalnie odegrał swoją postać, co dla niego nie jest wielkim wyczynem. Cienia nie gra na szczęście drewno, lecz aktor z krwi i kości. To zagubienie, niezrozumienie nowego, dziwnego świata przez bohatera mnie urzekło. Najbardziej urzekają mnie dwie rzeczy; klimatyczna scenografia oraz dialogi przez które Amerykańscy Bogowie są wielką ucztą dla uszu jak i dla oczu xD Gorąco polecam! Może kiedyś będziesz miał okazję obejrzeć gdzieś ten serial. Rolą Petera raczej będziesz zachwycony, pomimo tego, że gra Czernoboga, nie Wednesdaya

Po tym co napisałeś to stanę na uszach, ale muszę obejrzeć. Dziękuję za informacje, Pozdrawiam.

Stacja, która wydaje "American Gods" nie jest HBO, lecz Starz. W Polsce serial można obejrzeć legalnie na platformie streamingowej Amazon Prime Video.

Dziękuję.