Chociaż jestem nieco zawiedziony przyjętą konwencją w filmie (chłopak opowiadający historię podczas sesji terapeutycznej), to film zdecydowanie przewyższył moje oczekiwania. Rola tytułowego fanatyka wędkarstwa została przez Piotra Cyrwusa odegrana bardzo wiarygodnie. Czasami oglądamy film i mamy dysonans poznawczy, bo nie wierzymy aktorowi w to co gra. W przypadku fanatyka naprawdę uwierzyłem, że Cyrwus to zafiksowany na punkcie wędkarstwa Andrzej Gałecki. Brawo!