No przecież ten De Niro to jakiś zwykły amator. Pan Piotr jako z wykształcenia matematyk/ informatyk aktorstwo ma w jednym paluszku.
Piotr niewykorzystanym potencjałem jest, gdyby urodził się w USA i zagrał w takich filmach jak Człowiek z blizną lub pul fiction to byłby sławniejszy niż Robert który urodziłby się w Polsce i grał w dlaczego ja.
Oczywiście, że Florczak. Tego De Niro, to chyba kojarzę jedynie z roli woźnego w M jak miłość.