Czy nie?
bo jest w sieci jeden link, w którym podają jego datę śmierci (2001 rok). Ma ktos z Was moze jakies info na ten temat?
Ja moge odpowiedzieć na to pytanie: Masz rację jest link o roku jego śmierci (2001)tak nieżyje - zmarł smiercią tragiczną w wypadku 6 czerwca 2001 roku
http://www.filmpolski.pl/fp/index.php/1110943 [www.filmpolski.pl/fp/in...]
:( no to strasznie.
miał 34 lata. w ogole nie mogę w necie znalezc zadnych informacji na temat jego smierci i okolicznosci. Bardzo szkoda.
Filmweb tez powinien uaktualnic swoje dane na ten temat.
Właśnie oglądam Kilera i sobie o nim przypomniałem. Wszedłem na FilmPolski, żeby popatrzeć w czym grał ostatnio... Normalnie mnie zamurowało jak przeczytałem "Data śmierci"... W Kilerze bardzo mi się podobał...
Witaj. Wiem doskonale, że był uzależniony od "polskiej heroiny" tzw.kompotu. Znałem go niezbyt dobrze, ale nie raz go widziałem i rozmawiałem z Nim. To było ok. roku 2000, był jak bezdomny, ale mówili na Niego Piotrek "Aktor", więc wiem że to On. Podejrzewam, że rodzina zataiła przed opinią publiczną fakt, iż przedawkował, puszczając w obieg kaczkę dziennikarską o tragicznym wypadku. Pozdrawiam serdecznie
Widziałem go raz ok. roku 2000, rzeczywiście wygladał już wówczas jak bezdomny... Przykra sprawa, zdolny aktor i swego czasu chyba dość obiecujący - główna rola u Wajdy, a i drugoplanowego Iksa z "Kilera" wiele osób pamięta.
Znasz okoliczności, przez które jego życie tak się potoczyło?
Witaj. Niestety nie znałem Go aż tak dobrze, ale heroina to narkotyk wrażliwych ludzi, a Piotr był na pewno bardzo mądrym i wrażliwym artystą. Reszta to tylko domysły, podkreślam - heroina tzw.brown sugar, szturmem zdobyła Polskę na początku lat 90ych XX wieku, a w połowie, i po takich rolach zapewne miał spory przypływ gotówki, więc szybko się uzależnił, i "przerzucił" na tańszy kompot. Tyle moich podejrzeń. Pozdrawiam.
Prosiłabym nie snuć dziwnych teorii, bo mijają się one z prawdą! Ja wiem, że mój OJCIEC zginął w wypadku samochodowym. Więc proszę już nie sypać soli na rany. Jakim trzeba być podłym człowiekiem, żeby pisać o nieżyjącym takie oszczerstwa!
Znałem Go dobrze,ale o Jego śmierci dowiedziałem się kilka dni temu.Jestem wstrząśnięty.Był niezwykle zdolnym aktorem i świetnym kolegą.
Nie ma jasności,jeśli chodzi o okoliczności jego śmierci.Znam dwie różne wersje-wypadek samochodowy to jedna z nich.
Świetny aktor. Szkoda, że już w niczym więcej nie zagra :(
Zawsze będę go pamiętał jako Iksa z "Kilera" i Pankracego z "Pokoju 107"
:)
http://www.fakt.pl/Znani-Polacy-ktorzy-zmarli-tragiczna-smiercia-,artykuly,10581 2,1.html
zmarł w wypadku samochodówym
jego słowa z "Kroniki wypadków miłosnych"okazały sie prorocze-"wszyscy chcą młodo umrzeć,teraz taka moda"