Ile by nie osiągnął i tak pozostanie Arnim z '13 posterunku'. Trochę smutna konstatacja.
Chyba właśnie przezwyciężył klątwę Arniego. Będzie odtąd pamiętany jako kretyn ujadający na Straż Graniczną. Prawdziwy Arni pewnie nie podałby tej łajzie ręki.