Co rusz w jakimś wywiadzie, ubolewa jacy to afroamerykanie są uciśnieni przez białych, potwornych ludzi. Nie przyjmuje do wiadomości, że statystyki pokazują, że jest zupełnie na odwrót.
Podejrzewam też, że nie jest kobietą, i miedzy kolanami dynda jej pęto kaszanki z jajami.