"Wściekłe Psy" (1992) - 100/10
"Pulp Fiction" (1994) - 10/10
"Cztery Pokoje" (1995) - 10/10 (dla Tarantina, zaś 8/10 dla całości)
"Od Zmierzchu Do Świtu" (1996) - 100/10
"Jackie Brown" (1998) - 8/10
"Kill Bill: Vol.1" (2003) - 10/10
"Kill Bill: Vol.2" (2004) - 100/10
"Sin City" (2005) - 100/10 (dla Tarantina, jak i dla całości)
"Grindhouse: Death Proof" (2007) - 10/10
"Bękarty Wojny" - 100/10
"Django Unchained" - 100/10.

Ten człowiek NIE stworzył słabego dzieła, a 8/10 dla "Jackie Brown" wynika z faktu, że materiał źródłowy nie jest Jego autorstwa,
ponieważ "Jackie Brown" to ekranizacja/adaptacja książki. Jednak wszystkie pozostałe dzieła w których tworzeniu brał czynny
udział od samych podstaw, okazują się najzwyczajniej w świecie najdoskonalszymi Arcydziełami Kinematografii z najwyższej półki!

Gdyby inni reżyserzy tak zwracali uwagę na WSZYSTKIE szczegóły jak powyższy Quentin Tarantino to świat byłby o wiele lepszym
miejscem - tu dla przykładu mogę podać wielojęzyczność i kostiumy oraz klimat "Bękartów Wojny", które w połączeniu po prostu
rozpie*dalają swoim geniuszem i profesjonalnym wykonaniem. Prawda jest taka, że do kina Quentina Tarantino trzeba po prostu
dojrzeć, a jest to długa droga - wiem sam po sobie - ale gdy już się do tego dojdzie, to wtedy zenitem rozkoszy jest obcowanie
z Jego dziełami za każdym razem od początku do końca!

Czekam z niecierpliwością na kolejny film...