Nie wiem, nie słyszałem.
Moim zdaniem QT mógłby świetnie się sprawdzić w biografii jakiejś szalenie ekscentrycznej postaci.
Możliwe że tak mogło być, tak sobie dzisiaj pomyślałem oglądając Django, jak wyszedłby film biograficzny utrzymany w absurdalnym stylu Tarantino.
Życie Hendrixa to świetny materiał na biografię, trochę muzyki, picia, rozrób i panienek, może Quentin mógłby to przerobić na jakieś dzieło.
No ale pewnie nie wróci do tego projektu, skoro on już jest zmęczony filmami i chce nakręcić jeszcze jeden film.