Cóż...już jest legendą, a niewiele filmów wyreżyserował. Znacznie więcej natomiast ma na kącie scenariuszy. Jak tu go nie cenić? Sarkazm, czarny humor często...wszystko w najlepszym stylu, a często doprawdy niesamowicie odważne pomysły- choćby konwencja od Zmierzchu do świtu. Kto inny pozwoliły sobie na takie podzielenie obrazu i stylu, co u wielu wywołuje niezrozumienie, a za tym, niesłuszną, krytykę? On może, bo po prostu albo kocha się jego styl, albo wręcz przeciwnie. Trudno na pewno nie doceniać, jak również znaleźć kogoś kto nie zna PF.