Czy to prawda? ktos kiedyś na forum napisał,dokładnie nie pamietam, ale że Tarantino ponoć
nakrecił film tylko po to, by móc dotknac (lub zobaczyć) stopy jakiejś sławnej aktorki...
Pewnie chodzi o "Od zmierzchu do świtu", ale tam jest tylko scenarzystą, bo koniecznie chciał zagrać drugoplanową postać, ale film ten powstał ze względu na pewną umowę.