jak to możliwe, że Ralph jest dopiero na 30 miejscu w rankingu Top aktorzy? dopiero dziś to zauważyłam :( wyprzedza go m.in. Robbie Coltrane, Jesse Metcalfe, Samy Naceri i Dane Cook - absurd/paranoja. W moim osobistym rankingu jest na pewno w pierwszej trójce:)
Jesteś śmieszna, chłopczyk i tak jest za wysoko, zobacz kto jest w tyle. Straszne jest to, że taki Gene Hackman pałęta się gdzieś poza 50-tką.
W pierwszej trójce Fiennes'a nie będzie. W pierwszej 10-tce też nie, ponieważ są tam:
Freeman - który w co drugim filmie sypnie mądrą myślą
Deepuś - który wystarczy, że zagra w "Piratach 4", a od razu będzie to najważniejsze wydarzenie roku
Norton - który nie ma szczęścia i gra byle gdzie, u byle kogo i z byle kim
Hanks - który po "Szeregowcu Ryanie" na dobre zapomniał, jak gra się na najwyższym poziomie
A i tak największą pomyłką jest Willis.
Hackman? A kiedy ostatnio Hackman zaprezentował coś wybitnego?
Gene Hackman - miejsce 221 jakby co...
a niby kto taki jest w tyle? nie widzę tam nikogo "wybitnego" ale oczywiście mogę się nie znać.
no a btw to chyba jednak założenie tego tematu coś dało, bo Ralph jest już na 27...:)
być może do pierwszej trójki na razie nie trafi ale mógłby być choć trochę wyżej
Bardzo cenię Fiennes'a, ale w pierwszej trójce nie widzę. Wyżej mógłby być, a nawet powinien, jednak również nie w pierwszej 10-tce (jeżeli mówimy o poważnym rankingu najlepszych aktorów, bo w tym obecnym chciałbym, żeby wylądował na miejscu np. Freemana).
Chłopiec mówi o Hackmanie, a co w takim razie powiedzieć na fakt, że genialny pod każdym względem Peter O'Toole, wciąż nie ma wymaganego tysiąca głosów i nie wiadomo kiedy to nastąpi. Że nie wspomnę o Olivierze i Alecu G. No ale najważniejsze, że Depp i Norton są w czołówce - wielcy aktorzy.
Fiennes podskoczył z miejsca numer 30 na miejsce numer 27, ale nie dzięki tematowi. Ostatnio w tv leciał "Czerwony smok", gdzie Ralph przyćmił zarówno Hopkinsa, ale też i Nortona.
Zgadzam się, Gene Hackman,Humprey Bogart,James Stewart po za 150 ? Porażka, a Fiennes jest na prawidłowej pozycji, przynajmniej dla mnie. Wybitnym aktorem to on nie jest, po prostu gra bdb i tyle. A co do Nortona,Freemana,Deppa,Hanksa z tych co wymieniłeś La_Pier to się zgadzam, wszyscy, powinni być po za pierwszą dwudziestką a Hanks i Depp kolo 50 ;)