jego gra wyzwala emocje :) jako książe Devonshire był kapitalny, wbudzał we mnie nienawiść, gniew ;P
Tak,jego rola w Księżnej bardzo mi się podobała,prawie go zaczęłam nienawidzić jako Księcia i strasznie współczułam jego filmowej małżonce :D
Przez cały film się zastanawiałam,czemu ten Książę to taka menda bez wyższych uczuć ;-)
Ale to dowodzi,że Ralph świetnie wcielił się w tę postać,skoro wzbudziła ona we mnie tyle emocji :D
Zresztą,nieważne jaką rolę gra-bo zawsze robi to świetnie xD
Tak w Księżnej był extra ten mój gniew w kinie nie do opisania~!!! On we wszystkich rolach jest przekonujący!!
Jako, że jest jednym z moich ulubionych aktorów pozwolę sobie zauważyć, że wolałabym go oglądać w roli diabelnie inteligentnego sadysty (Amon Goeth)niż dość ograniczonego umysłowo, mało interesującego domowego tyrana (Książe Devonshire). Nie mogę się jednak nie zgodzić z tezą, że zagrał przekonywająco.