Kto idzie/jedzie/leci na koncert w Chorzowie? Przy okazji proszę o radę: wpuszczają od 15.00, o której, wg was, przyjść żeby mieć na płycie dobre miejsce?
ja sie smieje ze bede koczować przed bramą od 5 rano ;) ale tak na prawde tez nie wiem o ktorej przyjsc zeby dopchac sie odpowiednio blisko sceny.
Ja nie wiem o której bede bo mam bilety na sektor
X) a jakbym miala na płycie to tak o 11.00-12.00... choc nie wiem duzzzooo ludzi bedzie tyle wiem X)... może wczesniej
koncert zaczyna się o 20 więc wchodzenie o 15 jak dla mnie nie ma sensu. chyba że chcecie się posrać w ścisku stojąc 5 godzin. Dlatego ja wybrałam sektor siedzący na przeciwko sceny - miejsca pierwsza klasa. Takie bym polecała. No to...do zobaczenia 3 lipca!!!:)
prostując - polecałabym bo byłam na U2, też byli w Chorzowie, i też byłam na tym samym sektorze. Zabawa super i współczułam wszystkim tym którzy się ściskali na płycie.
No to tyle ode mnie,
Trzymajcie się i szykujcie bilety do kontroli ;)
Ja się ściskałam na płycie, lewitowałam po parę minut bez poczucia gruntu, zostałam oblana wszystkim, czym się dało... ale wrażenia niesamowite! Ludzi stojących koło mnie nie znałam, a mimo to czułam się jak w wielkiej rodzinie ^^
Muzyka łączy xD
Koncert był niesamowity. Mimo wszystkich krytyk moje zdnaie się nie zmieni. Byłam, widziałam, poczułam to wszystko.
Stałam tuż przy barierce, telebimy nie były potrzebne, widziałam ICH wszystkich!
Pozdrawiam fanów ;)
ja również byłam na płycie ;) i tam wg mnie zawsze jest najlepiej. ale to tylko ja :) no rzeczywiscie wrażenia niesamowite ;)
Na płycie moim zdaniem zawsze jest najlepiej - ludzie na trybunach tak się nie bawią :D I to poczucie wspólnoty z tysiącami innych fanów, którzy stoją w około ciebie.... Widziałam scenę, telebimy, po prostu lepiej być nie mogło. A kiedy zagrali Californication: istna miagia :)
Na płycie najlepiej. Byłam pod samą sceną, naprzeciwko Johna. Czyli dokładnie tam gdzie chciałam być.